Obserwuj w Google News

Feralny wypadek Hanny Żudziewicz. Wygląd jej twarzy zaniepokoił fanów

2 min. czytania
07.09.2023 19:48

Hanna Żudziewicz jest zabieganą mamą małej Róży. Prawie roczna dziewczynka jest oczkiem w głowie znanych rodziców. Ostatnio tancerka zarwała noc, próbując utulić pociechę, która się przebudziła. Nieopatrznie doszło do feralnego, ale na szczęście niezbyt poważnego wypadku.

Hanna Żudziewicz zrobiła sobie krzywdę
fot. screen Instagram hannazudziewicz

Hanna Żudziewicz i Jacek Jeschke są parą tancerzy. 6 października 2022 roku przywitali na świecie córkę, Różę, a na wiosnę 2024 roku planują ślub. Chętnie dzielą się prywatą na Instagramie, a serce obserwatorów skradła oczywiście pociecha gwiazd. Ostatnio internauci zauważyli zmianę na twarzy Hanny Żudziewicz. Tancerka wyjaśniła, że przez roztargnienie nabawiła się krzywdy. Rana zaczyna powoli się goić.

Zobacz także:  Niepokojące wieści na temat zdrowia Marii Winiarskiej. Doszło do wypadku

Hanna Żudziewicz zrobiła sobie krzywdę. Zawinił kubek i mikrofalówka

- Byłam zmęczona i nie do końca myślałam, co robię. Różka obudziła się koło trzeciej-czwartej nad ranem, szybko ją uśpiłam i poczułam, że mi się chce kaszleć. Takie, wiecie, na gardle coś mi drapie i moim sposobem na to jest, że idę i piję ciepłą wodę- wyjaśniała Hanna Żudziewicz na Instastory.

Redakcja poleca

Tancerka nie podgrzała wody w czajniku, a postanowiła nalać ją do kubka i ten wstawić do mikrofalówki. Nie zauważyła jednak, że wybrała naczynie, które przez swoją dekorację zbyt mocno się nagrzeje. Nawet nie chcemy sobie wyobrażać tego bólu.

- Nie byłby to zły pomysł, gdybym nie wyciągnęła kubka ze złotkiem, taki ma pasek dookoła. Takiego kubka nie wolno wkładać do mikrofalówki, bo to złotko się bardzo szybko nagrzewa. Ja w tym momencie nie myślałam, co robię. Wyjęłam kubek, przyłożyłam do wargi i języka... Nie wiem, co ja zrobiłam. Słuchajcie, usłyszałam, jakby ktoś gasił papierosa. Takie „tsss” i straszny ból. Tak wyjarałam sobie strasznie aż do mięsa. Mam gulę, to mi spuchło – żaliła się Hanna Żudziewicz.

Hanna Żudziewicz oparzenie
fot. screen Instagram hannazudziewicz

Gwiazda dodała, że uraz mocno ją bolał. Jak widać, rana powoli się goi, a póki co pozostaje maskowanie szminką, że coś jest nie tak. Szczęście w nieszczęściu, że stało się to teraz, a nie na przykład dzień przed ślubem. Wtedy trudno byłoby ratować ranę pod warstwą makijażu.

Nie przegap
Te-gwiazdy-nie-wstydzą-się-Boga-Niektóre-nawet-zawdzięczają-mu-życie
21 Zobacz galerię
fot. JACEK KOZIOL/East News