Obserwuj w Google News

Gwiazda disco polo w niebezpieczeństwie. „Czterech ochroniarzy go dopadło”

2 min. czytania
14.08.2023 21:43

Gwiazda disco polo znalazła się w poważnym niebezpieczeństwie tuż po koncercie. Fana, który dość niepokojąco się zachowywał, dopadło czterech ochroniarzy. Dopiero siłą odciągnięto go od Etny. Przerażona piosenkarka opowiedziała o sytuacji, która zmroziła jej krew w żyłach.

Etna Joanna Kaczanowska zaatakowana po koncercie
fot. Artur Szczepanski/REPORTER/East News

Etna, a właściwie Joanna Kaczanowska, znana jest z takich hitów disco polo jak „Drań”, „Rolnik” czy „Moja jedyna miłość”. Niedawno występowała przed liczną publicznością w Przeroślu. Gwiazda musiała stawić czoła silnej burzy – o mało co nie doszłoby do koncertu. Ostatecznie Etna dała prawdziwe show, a po występie chętnie rozdawała autografy i pozowała do zdjęć. Niestety doszło do pewnego niemiłego i niebezpiecznego incydentu.

Zobacz także:  Joanna Jabłczyńska przeżyła koszmar. Uprzykrzał jej życie w Boże Narodzenie

Gwiazda disco polo w niebezpieczeństwie. Natrętny fan nie chciał jej puścić

Etna opisała całe zajście na swoim Instagramie. Piosenkarka disco polo poinformowała, że najpierw w Przeroślu burza skutecznie rozgoniła publikę zaledwie pół godziny przed koncertem. Później technicy musieli kilkukrotnie walczyć z odciętym prądem. Na szczęście wiele osób się nie zniechęciło i wróciło na występ Etny - wszyscy świetnie się bawili. Dopiero za kulisami zaczęło się robić niebezpiecznie.

Redakcja poleca

- Po koncercie, jak zwykle wyszłam do ludzi na foty i rozdać autografy. Było dużo chętnych, więc ochrona wpuszczała pojedynczo ochotników. Przyszła kolej na dużego pana… Najpierw wyjął telefon, aby cyknąć fotę, taki na mój gust Nokia 3210. Nie mam nic przeciwko takim telefonom, ale zdjęcie nim zrobić trudno, potem już było tylko gorzej… Najpierw ukradł mi buziaka w policzek, gdy tak mnie oszołomił, chwycił moją twarz… i chciał pocałować w usta!!! - relacjonowała przerażona Etna na Instagramie.

- Gdy wyrywałam się z jego uścisku, 4 ochroniarzy dopadło go i odciągnęli go… Niestety pan wciąż ściskał mnie za rękę, więc biegłam za nimi. Udało mi się oswobodzić po kilku metrach… Gdy ochroniarze odprowadzali mnie do garderoby, jeden spytał, czy wzywać policję – opisywała gwiazda disco polo.

Etna tłumaczyła, że po długiej trasie, występie pełnym utrudnień i walce z burzą nie miała ochoty na kilkugodzinne zeznania na komisariacie. Jak przyznała w rozmowie z „Super Expressem”, w takiej sytuacji znalazła się po raz pierwszy i naprawdę poczuła się przestraszona. Jest jednak zadowolona, że większość osób wykazuje się kulturą i szacunkiem do artysty, z którym się spotyka. Mimo niebezpiecznej sytuacji Etna nie ma zamiaru odcinać się od fanów, którzy zechcą mieć z nią zdjęcie.

RadioZET.pl/Se.pl

Nie przegap
Skandale gwiazd
11 Zobacz galerię
fot. EAST NEWS