Lubaszenko zaplanował swoją śmierć. Nie zostawi spadku? "Mogę dobrze zahulać"
Edward Linde-Lubaszenko w wywiadzie przyznał, że nie ma zamiaru przed śmiercią martwić się o testament. Przeciwnie, myśli o tym, żeby za posiadane pieniądze dobrze się zabawić.
![Edward Linde-Lubaszenko](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/plotki/edward-lubaszenko-zaplanowal-smierc-nie-zostawi-bliskim-spadku/21477837-1-pol-PL/Lubaszenko-zaplanowal-swoja-smierc.-Nie-zostawi-spadku-Moge-dobrze-zahulac_content_north.jpg)
Edward Linde-Lubaszenko to jeden z najpopularniejszych polskich aktorów, dla wielu artysta kultowy, znany z takich kinowych hitów jak "Poranek kjotoa", "Psy", "Róża" czy "Lista Schindlera". Ojciec Olafa Lubaszenki ma 84 lata, ale formy i radości życia może mu pozazdrościć wielu młodszych kolegów. Gwiazdor nie ukrywa, że z upływającym czasem radzi sobie uprawiając sport. Okazuje się, że przygotował także plan na wypadek śmierci.
Edward Linde-Lubaszenko przygotował się na śmierć. Aktor ma plan na ostatnie chwile życia
W rozmowie z "Faktem" Edward Linde-Lubaszenko zdradził, że przygotował sobie już plan na nieunikniony moment, kiedy będzie musiał pożegnać się z życiem. Aktor podkreślił, że chce zakończyć życie bez długów oraz nierozwiązanych konfliktów.
- Ja mam swój taki program. A w nim jest po prostu zawarte to, żeby uczciwie umrzeć- poinformował.
Pan Edward oczywiście nie wybiera się na tamten świat i chciałby jak najdłużej utrzymać formę i korzystać z życia. Nieoczekiwanie przyznał także, że nie przejmuje się testamentem, ponieważ myśli raczej o wydaniu zarobionych pieniędzy na przyjemności.
Gwiazdy, które odeszły w 2022 roku. Kogo pożegnaliśmy? [FOTO]
![Anne Heche, Robbie Coltrane i Olivia Newton-John Anne Heche, Robbie Coltrane i Olivia Newton-John](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/plotki/zagraniczne-gwiazdy-ktore-odeszly-w-2022-roku-kogo-pozegnalismy-foto/19819640-1-pol-PL/Gwiazdy-ktore-odeszly-w-2022-roku.-Kogo-pozegnalismy-FOTO_article_north.jpg)
Edward Linde-Lubaszenko nie zostawi bliskim spadku? Aktor o "hulaniu" przed śmiercią
Edward Linde-Lubaszenko jasno dał do zrozumienia w rozmowie z tabloidem, że kocha życie i chciałby się nim cieszyć jak najdłużej. Nie myśli o sporządzaniu testamentu, a raczej o tym, jak dobrze bawić się do samego końca.
- Ja myślę, co tu zrobić, żeby zdrowie zachować i wiedzieć, kiedy umrzeć, żeby wszystko, co mi zostanie, przed śmiercią zużyć. Gdy już będę czuł, że nadchodzi ten czas, zrobię rachunek. I wtedy pozamawiam bankiety w restauracjach. Co, ja mam to zostawiać? I po co? Żeby później inni bankietowali? Jak ja mogę sam jeszcze dobrze zahulać. I to za swoje - podsumował.
Słowa 84-letniego aktora wielu osobom mogą wydać się kontrowersyjne. Jednak ojciec Olafa Lubaszenki ma pełne prawo dysponować swoim życiem i środkami tak, jak uzna za stosowne. My oczywiście życzymy zdrowia i długiego życia.