Cardi B nie odpowie za pobicie fanki. Nowe informacje po incydencie w Las Vegas
Podczas koncertu fan oblał Cardi B drinkiem. W odpowiedzi raperka cisnęła w niego mikrofonem, który miał uderzyć także kobietę stojącą obok. Sprawą zajęła się policja, ale ostatecznie okazuje się, że artystka nie poniesie żadnych konsekwencji.
Trudno byłoby nazwać Cardi B powściągliwą. Zwłaszcza po tym, co wydarzyło się w Las Vegas 29 lipca. Raperka, która nie mogła znieść upału, poprosiła stojących pod sceną fanów, by ochlapali ją wodą. Po chwili w jej stronę poleciała spora ilość płynu, co wyraźnie ją zaskoczyło. Tyle wystarczyło, by zdenerwować artystkę. Nie czekając, aż niesfornym fanem zajmie się ochrona, Cardi sama wymierzyła sprawiedliwość, celując w sprawcę zamieszania mikrofonem. Przy okazji urządzenie trafiło też stojącą nieopodal kobietę, która później zgłosiła sprawę na policję.
Cardi B nie odpowie za pobicie
TMZ donosi, że kobieta, która miała być pokrzywdzona przez Cardi B, zgłosiła incydent Departamentowi Policji Metropolitalnej Las Vegas. Oskarżyła raperkę o pobicie i chociaż początkowo niektórzy mogli sądzić, że artystkę spotka kara, dziś wygląda na to, że nic jej nie grozi. Informacje opublikowane przez zagraniczne źródło sugerują, że sprawa raperki utknęła w martwym punkcie.
Impulsywna decyzja raperki o ciśnięciu mikrofonem w tłum nie jest godna pochwały. Nie można też bagatelizować faktu, że fan oblał ją drinkiem, co mogło poskutkować zniszczeniem drogiego sprzętu, który znajdował się na scenie. Mimo to sprawa najwyraźniej rozejdzie się po kościach. W końcu „co dzieje się w Vegas, zostaje w Vegas”...
- Maryla Rodowicz przeżyła horror przed koncertem TVP. „Ledwo wylądowaliśmy”
- Królikowski pogodzi się z żoną? Opozda nie ma wątpliwości
- Pol'and'Rock Festival 2023: toalety największą atrakcją imprezy [WIDEO]
Drastyczne metamorfozy gwiazd. Oni zmienili się nie do poznania
Źródła: RadioZET.pl/TMZ.com
Tu się dzieje
