Obserwuj w Google News

Berlusconi chciał spotkać się z Ewą Minge. Dała mu kosza

2 min. czytania
14.09.2023 11:34

Znana projektantka mody Ewa Minge zaistniała w wielu krajach. Jej kolekcje robiły furorę na międzynarodowych pokazach we Włoszech i krajach arabskich. Okazuje się jednak, że również sama Ewa Minge wpadła w oko wielu mężczyznom, m.in. Silvio Berlusconiemu.

Ewa Minge otrzymała fortunę za spotkanie. Nie było mowy o seksie
fot. VIPHOTO/East News

Ewa Minge ostatnio wydała książkę pt. „Ubierałam arabskie księżniczki”, gdzie opisała arabski świat mody. Niedawno opublikowano fragment jej wywiadu z Żurnalistą. Projektantka mody wspominała m.in. czasy, gdy jej kariera nabierała rozpędu. Nigdy ona nie ukrywała tego, że otrzymywała propozycje matrymonialne od wielu mężczyzn. Swego czasu podrywał ją ponoć premier Włoch Silvio Berlusconi.

Silvio Berlusconi dostał od niej kosza. Ewa Minge mówi szczerze

Ewa Minge nigdy nie ukrywała, że mężczyźni ją podrywali. Wielokrotnie mówiła o propozycjach matrymonialnych, jakie otrzymywała od adoratorów. Jednym z nich okazał się Silvio Berlusconi, zmarły w tym roku premier Włoch.

– Wtedy nie byłam top modelką, ale moim atutem było dokładnie to, że w 2005 roku, kiedy media międzynarodowe, a włoskie to już po prostu po kokardę były wypełnione historią, że odmówiłam Berlusconiemu – wspominała w wywiadzie.

Projektantka mody miała żal o to, że gazety nie zwracały uwagi na jej wygląd, a jedynie na fakt, że nie zgodziła się na propozycję byłego premiera Włoch. – Te moje rude, kręcone do pasa włosy i smukła, śniada sylwetka były kwestią drugorzędną. Metką było „Nie dla Berlusconiego” – mówiła Ewa Minge.

Ewa Minge u Żurnalisty. Opowiedziała o przeszłości

Żurnalista wprost spytał projektantkę mody, czy to prawda, że za spędzenie kilku dni w pewnym kraju arabskim zaoferowano jej pieniądze.

– Tak, 200 tysięcy dolarów, żebyśmy się dobrze rozumieli. 200 tysięcy dolarów za weekend, który miał być… Był to akurat weekend w Polsce świąteczny, bożonarodzeniowy – powiedziała Ewa Minge. Projektantka nie skorzystała jednak z tej oferty.

– Nie wnikałam nigdy w szczegóły takich propozycji, bo byłam po prostu nimi od początku obrażona – mówiła o podobnych propozycjach kilka lat wcześniej, w rozmowie z „Faktem”.

Nie przegap
Marina i Wojciech Szczęsny na wspólnym obiedzie. Zostali przyłapani
9 Zobacz galerię
fot. RadioZET.pl - Exclusive