Bebe Rexha uderzona podczas występu. Trafiła do szpitala
Bebe Rexha została uderzona podczas jednego z koncertów. Nierozważny fan cisnął w jej kierunku telefonem i trafił prosto w twarz artystki. Mężczyzna został zatrzymany, a piosenkarka skończyła z poważnie wyglądającymi obrażeniami.
Bebe Rexha jest amerykańską piosenkarką, która debiutowała jako nastoletnia gwiazda musicali. Od 2010 do 2012 roku była częścią zespołu Black Cards. W 2013 zaczęła pracę tekściarki dla Warner Bros. Pięć lat później wydała pierwszy solowy album, zatytułowany „Expectations”.
Na swoim koncie ma współprace z licznymi gwiazdami. Śpiewała między innymi z G-Eazym, Lil Waynem i Nicki Minaj. Z czasem zdobyła rozpoznawalność, o której niektórzy mogą jedynie pomarzyć. Rexha od lat cieszy się statusem gwiazdy i rozwija swoją karierę, której nieodłączną częścią są koncerty. Jeden z nich zakończył się dla niej w katastrofalny sposób.
Bebe Rexha została uderzona telefonem w twarz
Podczas niedzielnego koncertu Rexhy w Nowym Jorku doszło do niebezpiecznego incydentu. Fan, który stał pod sceną, rzucił na scenę swój telefon. Urządzenie uderzyło piosenkarkę w twarz. Incydent został uwieczniony na nagraniu.
Bebe Rexha została przewieziona do szpitala, gdzie założono jej szwy. Nieco później do sieci trafiło zdjęcie, na którym możemy zobaczyć efekt niebezpiecznego zdarzenia. Piosenkarka pokazała się fanom z sińcami na twarzy.
Bebe Rexha ucierpiała w niebezpiecznym incydencie. Zatrzymano sprawcę
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 27-letni mężczyzna, który jest odpowiedzialny za niebezpieczny incydent, cisnął w piosenkarkę telefonem, ponieważ „sądził, że to będzie zabawne”. Daily Loud informuje, że został oskarżony między innymi o napaść.
Źródła: RadioZET.pl/Twitter: DailyLoud
Tu się dzieje
