Anna Kalczyńska „pochwaliła się” mandatem. „Zaciskam zęby i płacę”
Anna Kalczyńska zaczęła nowy rok od złej informacji. Gwiazda musiała się zmierzyć z konsekwencjami błędów z przeszłości. Dziennikarka nie była zbyt ostrożna i poniosła karę.
Anna Kalczyńska coraz śmielej dzieli się z fanami jej życiem prywatnym. Niedawno dziennikarka przekazała smutne wieści i przyznała, że to jej ostatnie Boże Narodzenie w rodzinnym domu. Z okazji świąt zabrała jednak dzieci do „ Dzień Dobry TVN”, gdzie zrobiły niezłe show w kuchni porannego show stacji TVN. Wcześniej ich mama zaskoczyła widzów, zakładając kostium postarzający i opowiadając o relacji z teściami. Tym razem jednak Kalczyńska przyznała się do niezłej wtopy. Co się stało?
Anna Kalczyńska pokazała mandat i zdjęcie z fotoradaru. „No, nie wyprę się”
Dziennikarka niedawno rozbawiła fanów, relacjonując polowanie na świątecznego makowca. Możliwe, że Kalczyńska tak spieszyła się po słodki wypiek, że prowadząc samochód, przekroczyła dozwoloną prędkość.
- Szybko minął mi dobry humor. Faktury, mandaty, raty i opłaty... Z nowym rokiem, nowym krokiem! Zaciągnęłam żaluzje, zacisnęłam zęby i płacę - poinformowała skruszona na Instagramie.
Zobacz także: Kolejna wpadka w "Dzień Dobry TVN". Interweniowała Anna Kalczyńska
Gwiazda „pochwaliła się” mandatem i pokazała zdjęcie z fotoradaru.
- 16 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h na Poniatowskim = 200 zł. Szkoda, że zamyślenie, albo zaślepienie słońcem nie może być uznane za okoliczność łagodzącą. No, nie wyprę się. Trudno - napisała, apelując o ostrożność na ulicach i prosząc obserwatorów, by ściągali nogę z gazu.
Ma się czym chwalić? A może wpadka gwiazdy TVN to dobra przestroga dla innych nieuważnych kierowców?