Obserwuj w Google News

Agata Młynarska uderzyła w Tomasza Kammela. Prowadzący Opole 2023 odpowiedział

2 min. czytania
14.06.2023 09:29

Festiwal w Opolu dobiegł końca, lecz jego echa wciąż słychać w przestrzeni publicznej. Media piszą między innymi o słowach, które niedawno wypowiedział Tomasz Kammel. Jego deklaracja spotkała się z reakcją Agaty Młynarskiej. Prowadzący Opole 2023 zareagował na jej słowa.

Agata Młynarska uderzyła w Tomasza Kammela. Prowadzący Opole 2023 odpowiedział
fot. PIOTR KAMIONKA/REPORTER

Wiele gwiazd ma zastrzeżenia wobec osób, które biorą udział w organizowanym przez Telewizję Polską festiwalu w Opolu. Podczas tegorocznej edycji wydarzenia Tomasz Kammel wspomniał o tych, którzy są źle nastawieni do imprezy TVP.

 Życzę, żeby w końcu się tu znowu zjawili, bo ta opolska scena jest absolutnie dla wszystkich – powiedział.

Jego słowa skomentowała Agata Młynarska. Zamieściła na Instagramie obszerny post, w którym nie szczędziła gorzkich słów Kammelowi.

„Dopóki na scenie Festiwalu w TVP ważniejsza będzie polityka i umizgiwanie się władzy, od artystów reprezentujących różne epoki i style, światopogląd, śpiewających różnym głosem, nie będzie możliwy do zrealizowania prawdziwy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu. Ponad podziałami. I nie pomogą tu zaklęcia Pana Prezydenta Opola, cytującego „Róbmy swoje” ani naiwne lub cyniczne nawoływania Tomasza K.” - napisała Młynarska.

Sam zainteresowany nie pozostawił tego wpisu bez odpowiedzi. Opublikował w sieci wpis, w którym odniósł się do krytyki Młynarskiej. Przyznał się w nim do pewnego rodzaju naiwności.

Tomasz Kammel odpowiada Agacie Młynarskiej

Tomasz Kammel ogień zwalcza ogniem. W odpowiedzi na instagramowy post Agaty Młynarskiej zamieścił w sieci wpis, w którym odniósł się do krytycznych słów pod swoim adresem. „Agata zastanawia się, czy było to cyniczne, czy naiwne. No więc ja też się zastanowiłem. Zdecydowanie naiwne” – napisał Kammel.

Prowadzący festiwal w Opolu stwierdził, że ta naiwność przejawia się u niego w przekonaniu, że „można znaleźć porozumienie” oraz „wyłączyć element pogardy”, który przeszkadza w dogadaniu się z innymi. „A najlepsze jest to, że ja w tej naiwności chcę trwać” – podsumował ten wątek Kammel.

W dalszej części swojego posta zaznaczył, że jest niezwykle przywiązany do Opola. Nie zamierza też ukrywać, że zależy mu na tym, by na festiwalowej scenie pojawiali się także ci, którzy z niechęcią wspominają o imprezie TVP.

„A powiedzenie tym wszystkim genialnym nieobecnym artystom „Hej, to też wasza scena”, z nadzieją, że jak najszybciej tam wrócą, jest warte każdej ceny. Bo ja naprawdę w to wierzę.
Wszystko to, co napisałem powyżej, jest prawdą. Moją prawdą. Naiwną, ale moją. I mam do niej prawo, tak jak każdy mieszkaniec tego kraju do swojej” – zakończył Kammel.

Zobacz także: Damian Maliszewski o wokaliście z Opola: „Udaje osobę heteroseksualną”

Źródła: RadioZET.pl