Zygmunt Chajzer wrócił do domu po operacji. Zdradził, co mu dolegało

Zygmunt Chajzer wrócił do domu po operacji, którą przeszedł w ubiegłym tygodniu. Niepojącą wiadomość o stanie zdrowia dziennikarza przekazał za pośrednictwem social mediów jego syn, Filip Chajzer. Prowadzący "Dzień Dobry TVN" nie zdradził, na co dokładnie zachorował jego ojciec, ale sprawa wyglądała poważnie. Zygmunt Chajzer musiał położyć się w szpitalu i pilnie poddać interwencji chirurgicznej. 

66-letni prezenter teleturnieju "Idź na całość" jest już po zabiegu. Dzień po operacji Zygmunt Chajzer opublikował zdjęcie ze szpitala i podziękował za słowa wsparcia. Z jego wpisu wnikało, że operacja przeszła pomyślnie, a stan zdrowia błyskawicznie wraca do normy. W poniedziałek ojciec Filipa Chajzera został wypisany ze szpitala. Po powrocie do domu udzielił wywiadu dziennikowi "Fakt", w którym opowiedział o swoim samopoczuciu oraz zdradził powód pobytu na oddziale. 

Zygmunt Chajzer miał poważną operację. "To był ostatni dzwonek"

Zygmunt Chajzer o operacji. Na co zachorował ojciec Filipa Chajzera? 

Zygmunt Chajzer ma za sobą chwile grozy. Jak wyznał w "Fakcie", operacja dotyczyła guza nerki, który został wykryty podczas rutynowego badania urologicznego. 

- Myślałem, że jestem okazem zdrowia. Ale gdy syn dwa miesiące temu zapędził mnie na badania, okazało, że mam guza nerki. Usunięto mi go kilka dni temu - powiedział w rozmowie z tabloidem gwiazdor "Idź na całość".

Prezenter powoli wraca do pełni sił. Nie ukrywa, że pomaga mu w tym znakomita kuchnia żony, która na powitanie przygotowała mu swojski obiad. 

- Tęskniłem za domową kuchnią. Żona przywitała mnie w domu schabowym, ziemniaczkami i kalafiorem. Coś pysznego - zachwyca się zdrowiejący Chajzer i apeluje o wykonywanie regularnych badań. - To może nam uratować życie - podkreśla. 

Kłopoty zdrowotne Chajzera seniora zbiegły się z inną, również niepokojącą informacją. Filip Chazjer przekazał, że miał koronawirusa i zachorował na COVID-19. Niedawno prezenter "Dzień Dobry TVN" zdecydował się oddać osocze w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Warszawie. 

Filip Chajzer miał koronawirusa. Zdradził, jak przeszedł chorobę: "Trafiło mnie w październiku"