Zofia Zborowska zdradziła, co kobiety słyszą od ginekologów. "Przeżyłam totalne upokorzenie"
Zofia Zborowska podzieliła się wstrząsającymi wiadomościami, które dostaje od swoich obserwatorek. Żona Andrzeja Wrony nie kryje swojego oburzenia tym, jak kobiety traktowane są w gabinetach ginekologicznych.
![Zofia Zborowska](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetsg/storage/images/rozrywka/plotki/zofia-zborowska-zdradzila-co-kobiety-slysza-od-ginekologow-przezylam-totalne-upokorzenie/15147507-1-pol-PL/Zofia-Zborowska-zdradzila-co-kobiety-slysza-od-ginekologow.-Przezylam-totalne-upokorzenie_content.jpg)
Zofia Zborowska często angażuje się w ważne kwestie społeczne i komentuje decyzje polityków. Tym razem z oburzeniem zareagowała na opublikowanie przez Trybunał Konstytucyjny uzasadnienia do wyroku zakazującego stosowania aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Aktorka podzieliła się na swoim Instagramie wiadomościami od kobiet, które doznały upokorzeń w gabinetach ginekologicznych.
Zobacz także: Zofia Zborowska o swoim stosunku do Kościoła. "Nie chcę brać udziału w takich szopkach"
Zofia Zborowska o kobietach upokorzonych przez ginekologów
Zofia Zborowska dostała wiele wiadomości od obserwatorek, które podzieliły się swoimi trudnymi doświadczeniami z gabinetów ginekologicznych. Choć w Polsce tabletka "dzień po" jest legalna i można ją kupić na receptę, wiele kobiet mierzy się z nieprzyjemnymi, oburzającymi komentarzami lekarzy, którzy nie chcą jej przepisać. Ponadto część ginekologów celowo odmawia pacjentkom antykoncepcji, zasłaniając się tzw. klauzulą sumienia.
- Jako młoda dziewczyna, mega zawstydzona poprosiłam o receptę. W odpowiedzi usłyszałam, że zamiast nosić naszyjnik z "pogańską" koniczynką, powinnam nosić Matkę Boską. Takie wychowanie seksualne.
- Ja prosząc o "tabletkę dzień po" - pierwszą i ostatnią w swoim życiu - usłyszałam, od pani ginekolog, że "trzeba było się zabezpieczać". Co z tego, że pękła właśnie gumka. Dałam stówę i wyszłam jeszcze bardziej zażenowana.
- Mam 30 lat. Niedawno usłyszałam od lekarza ginekologa, że mój organizm - rzekomo odrzuca antykoncepcję, ponieważ chce dalszego rozrodu i kazał odstawić. Dramat. Kpina.
- Trzy razy odmówiono mi wypisania tabletek. Przeżyłam totalne upokorzenie, kiedy lekarz powoływał się na Wielkanoc i zbawienie życia lub innym razem na Biblię i swoje przekonania. Dostałam pouczenie o tym, że "zabijam nienarodzone płody", które przy użyciu kalendarzyka i z wolą Boga mogłyby się urodzić - pisały internautki do Zborowskiej.
Zofia Zborowska jest także oburzona tym, że decyzją rządu leczenie niepłodności nie znalazło liście celów Narodowego Programu Zdrowia na lata 2021-2025. Gwiazda w ostrych słowach skomentowała politykę Prawa i Sprawiedliwości. Jej zdaniem decyzje rządzących nie sprzyjają temu, by więcej kobiet decydowało się na zakładanie rodziny - efekt jest wręcz przeciwny. Wiele kobiet, które chciałyby mieć dziecko, utraciło możliwość wsparcia ze strony państwa.
- Płakać mi się chcę, jak to czytam. Co się dzieje w tym kraju?! To jest równia pochyła! Serce mi się łamie, jak myślę o tych wszystkich kobietach pozostawionych bez najmniejszego wsparcia. Rządzą nami fanatycy i cholernie źli ludzie! Błagam, nie zapomnijcie o tym przy następnych wyborach... jeśli w ogóle do nich dojdzie - napisała na InstaStory.
Zgadzacie się z Zofią Zborowską?