Obserwuj w Google News

William Spence nie żyje. Finalista „Idola” przed tragiczną śmiercią dodał nagranie

2 min. czytania
13.10.2022 08:00

William Spence nie żyje – tak donoszą zagraniczne media. Finalista amerykańskiego „Idola” miał zaledwie 23 lata. Kilka godzin przed śmiercią opublikował w sieci ostatnie nagranie.

William Spence
fot. screen Instagram williespenceofficial

William Spence był finalistą 19. edycji amerykańskiego „Idola”. Chociaż nie został wielkim wygranym show (zajął drugie miejsce), to i tak zyskał sławę oraz fanów. Często wrzucał do internetu zdjęcia pokazujące urywki prywatnego i zawodowego życia, ale przede wszystkim chwalił się swoim talentem. 23-latek miał zginąć w wypadku samochodowym.

Zobacz także:  Sara Lee nie żyje. Zwyciężczyni reality show miała tylko 30 lat. 2 dni przed śmiercią cieszyła się zdrowiem

William Spence nie żyje

Jak podają zagraniczne serwisy, William Spence zginął w wypadku samochodowym w Tennesse. Samochód, którym kierował 23-latek, miał nagle zjechać z drogi, a następnie uderzyć w tył ciężarówki, która stała zaparkowana na poboczu.

Na miejsce miała zostać wezwana natychmiastowa pomoc, jednak lekarze nic już nie mogli zrobić. Informację o śmierci Williama Spence’a potwierdziła m.in. Katharina McPhee, również uczestniczka 19. edycji „Idola”.

- Otrzymałam tragiczną wiadomość. William Spence zmarł w wyniku wypadku samochodowego. Miał zaledwie 23 lata. Życie jest niesprawiedliwe i nigdy niczego nie obiecuje. Spoczywaj w pokoju Willie. Przyjemnością było poznać cię i wspólnie śpiewać – napisała na Instastory.

Redakcja poleca

- Będę tęsknił za tobą mój przyjacielu. Mam złamane serce – pożegnał młodego artystę producent „Idola”, Randall Emmett.

Fani 23-latka są zdruzgotani, a pod ostatnim postem artysty pojawiły się tysiące komentarzy. William Spence na kilka godzin przed śmiercią opublikował nagranie, na którym wykonuje piosenkę „You Are My Hiding Place”.

Kurt Cobain
8 Zobacz galerię
fot. East News