The Voice Senior: Andrzej Piaseczny reaguje na "mowę" Kurskiego. Mina bezcenna [WIDEO]
"The Voice Senior" za nami. Odcinek finałowy z zapartym tchem śledziła wielotysięczna widownia. Program wygrała Barbara Parzeczowska. Na koniec, niespodziewanie, pojawił się Prezes TVP i wygłosił krótką "mowę". Uwagę widzów zwróciła mina Andrzeja Piasecznego.
![Andrzej Piaseczny](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetsg/storage/images/rozrywka/plotki/the-voice-senior-andrzej-piaseczny-reaguje-na-mowe-kurskiego.-mina-bezcenna-wideo/15191938-1-pol-PL/The-Voice-Senior-Andrzej-Piaseczny-reaguje-na-mowe-Kurskiego.-Mina-bezcenna-WIDEO_content.jpg)
Andrzej Piaseczny mimo niedawnych kłopotów wizerunkowych, związanych z hucznymi obchodami swoich pięćdziesiątych urodzin, nadal był jednym z jurorów " The Voice Senior". Za nami finał programu, w którym zwyciężyła Barbara Parzeczwska. Jednak poza jej występem jedną z atrakcji okazała się też krótka mowa Jacka Kurskiego.
Zobacz także: Andrzej Piaseczny komentuje urodzinową aferę. Nie wstydzi się słów "J***ć PiS"? [WIDEO]
Andrzej Piaseczny reaguje na "mowę" Kurskiego. Mina bezcenna
Prezes TVP kolejny już raz pojawił się w finałowym odcinku show Telewizji Polskiej. Wcześniej gościł m.in. w "The Voice of Poland". Widać na tyle mu się to spodobało, że i tym razem postanowił wystąpić z krótką mową. Przy jednym stole, razem ze zwyciężczynią oraz jurorami show - w tym Andrzejem Piasecznym - omawiał oglądalność programu i porównywał słupki z wynikami innych stacji.
Choć dla widzów dane te mogły nie być szczególnie ciekawe, o tyle możliwość obserwowania grobowej miny Andrzeja Piasecznego, słuchającego wywodów Kurskiego, stała się nie lada gratką. Kiedy Prezes TVP zasiadł przy stole i radośnie opowiadał o tym, że ludzie mają zaufanie "do programu, do muzyki i do Telewizji Polskiej", rozmówcy niekoniecznie podzielali ten entuzjazm.
Część osób miała nieco przygaszone wyrazy twarzy, ale z oczywistych względów uwaga widzów skierowana była też na Andrzeja Piasecznego, który zasłynął niedawno mocnymi słowami o partii rządzącej. Przez dłuższy czas patrzył się w stół, a jego mina nie zdradzała zbyt wiele emocji. Kiedy Kurski dodał, że format programu się sprawdził i z pewnością będą kolejne edycje, "Piasek" niestety nie mógł odetchnąć z ulgą, bowiem informacje o powrocie w tym samym składzie jurorskim się nie pojawiły.
Czy Andrzej Piaseczny, mimo ekscesów, zostanie w show TVP? Na odpowiedź musimy zaczekać.
RadioZET.pl/AS