Oceń
Taylor Swift to bez wątpienia jedna z najpopularniejszych gwiazd współczesnej muzyki pop, która już teraz porównywana jest do tak kultowych postaci jak Madonna czy Beyonce. Nie da się ukryć, że amerykańska wokalistka odniosła wielki sukces i może cieszyć się sympatią fanów na całym globie oraz imponującą fortuną. Swój pierwszy kontrakt podpisała w wieku zaledwie 14 lat, wszystkie jej płyty okazały się sukcesami, a single podbijały listy przebojów. Dosyć powiedzieć, że album "1989" przyniósł jej trzy statuetki Grammy, została także sześciokrotnie wpisana do księgi rekordów Guinnessa.
Nie jest tajemnicą, że ogromna popularność Taylor przełożyła się na ogromne pieniądze. Swift uznawana jest za jedną z najlepiej sprzedających się artystek w historii, a "Time" umieścił ją na liście najlepiej zarabiających wokalistek. Dzięki temu gwiazdę stać na luksusy, o których wiele osób może jedynie pomarzyć. Podobnie jak wiele innych amerykańskich milionerek, stałym towarzyszem jej podróży jest prywatny odrzutowiec. Podobnie także jak wiele celebrytek, artystka wielokrotnie była krytykowana za korzystanie ze środka transportu, który generuje ogromny ślad węglowy i przyczynia się do niszczenia środowiska naturalnego. Takie głosy nie ucichły po opublikowaniu nowego zestawienia, w którym Taylor została uznana za "trucicielkę roku".
ZOBACZ TAKŻE: Te gwiazdy muzyki są ciężko chore [ZDJĘCIA]
Taylor Swift zatruwa środowisko. Gwiazda w ogniu krytyki za korzystanie z prywatnego odrzutowca
Według portalu CelebJets, który sprawdza, jak światowej sławy gwiazdy wykorzystują prywatne samoloty, Taylor Swift zasłużyła na miano "największej trucicielki roku". Niestety, celebryci, którzy niejednokrotnie namawiają do walki o kondycję naszej planety, jednocześnie nieodpowiedzialnie zanieczyszczają środowisko. Odrzutowiec Taylor miał spędzić w locie łącznie około 23 tysięcy minut, co przeliczono na 16 dni lotu. Oznacza to, że maszyna miała wyemitować więcej dwutlenku węgla niż ponad 1100 przeciętnych mieszkańców Ziemi.
Swift w niechlubnym rankingu przegoniła takie gwiazdy jak Jay-Z, Kim Kardashian czy Oprah Winfrey. Średnio w samolocie miała spędzić 80 minut, a najkrótszy lot nie trwał nawet 40 minut. Przedstawiciele Taylor poinformowali jednak, że zarzuty pod jej adresem są wyolbrzymione i mijają się z prawdą.
- Odrzutowiec Taylor jest regularnie wypożyczany innym osobom. Przypisywanie jej większości lub wszystkich tych podróży jest rażącym błędem - ocenił menadżer wokalistki.
Wiele osób jednak nie daje wiary w tego typu wyjaśnienia.
Oceń artykuł