Star Voice. Gwiazdy mają głos: program zdjęty z anteny. Jest komentarz prowadzącej [FOTO]
Show "Star Voice. Gwiazdy mają głos" na jakiś czas zniknie z anteny. Telewizja Polska zadecydowała o zaprzestaniu emisji programu z powodu zagrożenia koronawirusem. Sprawę skomentowała prowadząca "Star Voice" Michalina Sosna.
"Star Voice. Gwiazdy mają głos" to nowe muzyczne show emitowane na antenie TVP 2. Program ledwo co wystartował, pierwszy odcinek mogliśmy oglądać 28 lutego. O zwycięstwo, statuetkę Diamentowego Mikrofonu i 200 tysięcy złotych rywalizowali między innymi Aleksandra Szwed, Monika Pyrek, Milena Sadowska i Marcel Sabat.
"Gwiazdy mają głos" ma duży potencjał, o czym świadczy bardzo duże zainteresowanie widzów wokalnymi talentami gwiazd. Niestety, uczestnicy zostali zmuszeni do zawieszenia rywalizacji. Telewizja Polska w związku z zagrożeniem koronawirusem zdecydowała się na tymczasowe zdjęcie "Star Voice" z anteny.
Star Voice. Gwiazdy mają głos: program znika z anteny z powodu koronawirusa
Środki ostrożności związane z pandemią koronawirusa w widoczny sposób dotknęły także stacji telewizyjnych. Telewizja Polska zaprzestała kręcenia nowych odcinków wielu seriali, zawieszono "Taniec z gwiazdami" i " Twoja twarz brzmi znajomo". Decyzją Telewizji Polskiej tymczasowo z anteny zniknie także "Star Voice. Gwiazdy mają głos". Program nie pojawi się na ekranach przez co najmniej 2 tygodnie.
Sprawę skomentowała prowadząca show Michalina Sosna. Aktorka opublikowała wpis na swoim profilu na Instagramie.
- Dawno temu, przy tej sesji, nikt nie pomyślałby o tym, z czym przyjdzie nam się kiedyś zmierzyć. Jak wymowne będzie to przypadkowe wówczas zdjęcie. A jednak. Wiem już, że przez najbliższe dwa tygodnie nie zobaczymy się w "Star Voice. Gwiazdy mają głos" z oczywistych powodów. To zdrowie całej naszej produkcyjnej ekipy jest teraz najważniejsze. Mam nadzieję, że za chwilę ten straszny sen minie i wszystko wróci do normy. Znów spotkamy się na szklanym ekranie, w teatrze, na planie. Bądźcie zdrowi! - życzy fanom Sosna.
RadioZET.pl/se.pl/MF
Tu się dzieje
