Obserwuj w Google News

Sinead O'Connor oskarża szpital o śmierć syna. Shane odebrał sobie życie. "Nauczył się robić pętlę"

2 min. czytania
10.01.2022 10:28

Sinead O'Connor opublikowała w sieci wpisy, w których winą za śmierć ukochanego syna obarcza szpital oraz organizacje CAMHS i Tusla. 17-letni Shane O'Connor odebrał sobie życie.

Sinead O'Connor i Shane O'Connor
fot. screen: YouTube

Shane O'Connor nie żyje - ta tragiczna wiadomość wstrząsnęła całym światem. Syn jednej z najpopularniejszych irlandzkich wokalistek Sinead O'Connor 6 stycznia 2021 roku został uznany za zaginionego. Niestety, po 48 godzinach poszukiwań okazało się, że 17-latek nie żyje. O jego śmierci poinformowała sama artystka za pośrednictwem mediów społecznościowych.

- Mój piękny syn, światło mojego życia, zdecydował się zakończyć swoją walkę na ziemi i teraz jest z Bogiem. Niech spoczywa w pokoju i niech nikt nie idzie w jego ślady. Moje kochanie, bardzo cię kocham. Spoczywaj w pokoju  - napisała 55-latka.

Shane O'Connor popełnił samobójstwo, od dłuższego czasu zmagał się z problemami psychicznymi, miał za sobą dwie próby samobójcze. Wokalistka nie ukrywa, że za śmierć dziecka obwinia instytucje, które miały pomóc nastolatkowi, a także szpital, z którego udało mu się uciec. Na Twitterze pojawiły się pełne emocji wpisy, w których Sinead atakuje między innymi irlandzką Agencję do Spraw Dziecka i Rodziny.

ZOBACZ TAKŻE:  Tych kilka sygnałów może zwiastować, że bliska osoba chce popełnić samobójstwo

Ewa Sonnet
10 Zobacz galerię
fot. East News

Sinead O'Connor oskarża instytucje o śmierć syna. Shane O'Connor popełnił samobójstwo w wieku 17 lat

Syn Sinead O'Connor miał uciec z prywatnego oddziału jednego z dublińskich szpitali. Artystka sugeruje, że personel placówki jest współwinny śmierci nastolatka, podobnie jak instytucje CAMHS i Tusla, które miały za zadanie pomóc mu w walce z problemami psychicznymi.

- Miesiąc temu Shane został zabrany do CAMHS po tym, jak zniknął, zostawiając notatki o samobójstwie zawierającym szczegółowy plan jego pogrzebu. Zwolnili go. Powiedział im, że nie ma takich planów. Kiedy będący z nim dorosły zgłosił obiekcje, powiedziano mu, że "planowanie pogrzebu niczym nie różni się od planowania ślubu"(...) To był psychiatra CAMHS. Witamy w Irlandii - tam, gdzie wesela są pogrzebami, a pogrzeby są ślubami - napisała zrozpaczona.

Sinead poinformowała także, że jej syn miał nauczyć się zawiązywać wisielczą pętlę podczas pobytu w szpitalu. Zapowiedziała, że w stosownym czasie ujawni więcej szokujących szczegółów.

- Zgadnijcie, gdzie mój syn nauczył się robić pętlę, na której się powiesił? Próbował tydzień temu, a gdy zapytałam go, powiedział mi, że studiował to na komputerze w szpitalu psychiatrycznym dla dzieci w Linndara. Był tam leczony w związku z psychozą (...) Kiedy będę gotowa, opowiem dokładnie, w jaki sposób państwo irlandzkie przez nieświadome, złe, samolubne i kłamliwe działania Tusli i HSE przyczyniło się do jego śmierci - czytamy.