Sanatorium Miłości: Waldek i Iwona wyrzucili się z Facebooka. "To niezła aktoreczka"

"Sanatorium Miłości" zakończyło się szczęśliwie dla Steni i Władysława. Reszta uczestników nie znalazła drugiej połówki. Udało im się za to nawiązać nowe znajomości, które starają się podtrzymywać po zakończeniu programu. O tym, jak wyglądają obecnie relacje między gwiazdami turnusu, dowiemy się w specjalnym wydaniu "Sanatorium Miłości". Tymczasem media obiegła wieść o nie najlepszych stosunkach Iwony i Waldemara, którzy ostro starali się po zakończeniu show. 

Sanatorium Miłości: Waldek i Iwona mają konflikt 

Waldemar Elbanowski nie chce więcej słyszeć o swojej koleżance z programu,  Iwonie Mazurkiewicz. Senior uważa, że atrakcyjna Radomszczanka bardzo zmieniła się po zakończeniu programu. Zarzuca jej lans, medialne wszędobylstwo i chełpienie się sławą. Według Waldka Iwona słabo radzi sobie z krytycznymi uwagami. Po ostatniej wymianie zdań wyrzuciła go z grona znajomych. 

To nie kobieta dla mnie. Proszę mnie z nią nie łączyć – oznajmił w "Fakcie" Waldek. Ona przesadza teraz z autoreklamą. Wysyłała mi przedruki artykułów i mówiła, jaka ona jest wspaniała, popularna i co to ona nie jest. Powiedziałem jej, że wyskakuje z lodówki. Ona się na to obruszyła i usunęła mnie ze znajomych na Facebooku, bo stwierdziła, że mam w sobie dużo jadu – wyjaśnił senior. 

Zielonogórzanin twierdzi, że Iwona przyjechała do programu, żeby się wylansować, a jej zachowanie było nieszczere. 

Sodówka jej uderzyła do głowy. W programie była bardzo milutka, skromniutka, a tu wyszło szydło z worka, że to niezła aktoreczka. Przyjechała się tylko lansować. Zresztą jak dużo osób – mówi tabloidowi rozżalony Elbanowski.

Sanatorium Miłości: Iwona odpowiada na zarzuty Waldka

Iwona również ma sporo do zarzucenia koledze z programu. Jej zdaniem Waldek próbuje odegrać się za to, że nie udało mu się jej poderwać w programie.

Zachowuje się jak samiec, który jest zawiedziony, że nie udało mu się upolować zdobyczy. Gdy myślał, że mnie zdobędzie, to był bardzo miły. Jak okazało się, że nie, to zaczął wylewać na mnie pomyje - mówi "Faktowi" Iwona i podkreśla, że takim zachowaniem Waldek udowadnia brak dżentelmeństwa. 

Sanatorium Miłości: Basia odrzuciła zaloty Adama. Wiadomo, czym ją do siebie zraził

RadioZET.pl/jw