Rolnik szuka żony: Józef znalazł miłość za granicą! Gorzkie słowa seniora o Polkach

Józef z "Rolnik szuka żony 7" należał do najbardziej kontrowersyjnych uczestników ostatniej edycji. 67-letni gospodarz z miejscowości Tarzymiechy Trzecie zdecydowanie nie był mistrzem subtelności i dobrych manier. W programie bezceremonialnie obłapiał swoje kandydatki i rzucał nietaktowne żarty, czym niejednokrotnie wprawiał zaproszone uczestniczki w zakłopotanie. Po pierwszych odcinkach widzowie byli tak oburzeni, że w sprawie seniora musiała interweniować TVP.

Mimo to uczestnik początkowo nie narzekał na brak powodzenia, a nawet stanowił obiekt zaciętej rywalizacji. Ostatecznie Grażyna i Apolonia nie zdecydowała się zostać w gospodarstwie, a jedyna chętna - Ewa została odprawiona przez Józefa do domu, ponieważ rolnik nic szczególnego do niej nie poczuł. Po zakończeniu programu Józef kontynuował poszukiwania partnerki na portalu randkowym. W końcu udało mu się znaleźć tę jedyną, wymarzoną. Związek jest poważny i wiele wskazuje na to, że niedługo zostanie przypieczętowany na ślubnym kobiercu. 

Rolnik szuka żony: Marta ujawniła stare zdjęcia. Pokazała ciążę i swoje piękne siostry [FOTO] 

Rolnik szuka żony: Józef znalazł miłość. Kim jest nowa partnerka rolnika? 

Józef długo szukał odpowiedniej kobiety po śmierci swojej ukochanej żony, która zmarła na raka. Niestety nie mógł liczyć na wsparcie mamy i bliskich, gdy zgłosił się do programu "Rolnik szuka żony". Rodzina odsunęła się od niego, bo stwierdziła, że gospodarz robi z siebie pośmiewisko przed całą Polską. 

W końcu 67-letniemu wdowcowi udało znaleźć szczęście. Nowa partnerka Józefa ma na imię Nela, jest o 14 lat młodsza i pochodzi z Ukrainy. 

Poznaliśmy się przez portal randkowy i razem mieszkamy. Przeniosłem się do niej w okolice Łucka i jest pięknie. To poważny związek, i kto wie, czy nie skończy się ślubem - obwieścił zakochany Józef w rozmowie z Pomponikiem. 

Rolnik nie kryje radości, choć ma za sobą mnóstwo rozczarowań i bolesnych przeżyć związanych z odrzuceniem. Jak wyznał, w sieci spotkał mnóstwo kobiet, które chciały go wykorzystać finansowo. Raz nawet prawie zaręczył się z pewną Białorusinką.

Była piękna, jak mnie całowała, to drżała. Bajkowy romans. Oczarowała mnie zupełnie - wspomina Józef.

Czar prysł, gdy kobieta zaczęła nalegać na przepisanie majątku na jej rodziców. Niestety rodaczki nie były lepsze. Wymagające panie znad Wisły nie chciały dać szansy Józefowi, dlatego spragniony miłości senior musiał rozejrzeć się za wschodnią granicą. 

Polki się na mnie nie poznały, to musiałem szukać kobiety mojego życia za granicą - powiedział Pomnikowi rolnik.

Miejmy nadzieję, że nowa ukochana Józefa okaże się tą na całe życie i wkrótce usłyszymy o ich ślubie. Wypada nam tylko życzyć parze powodzenia. 

Rolnik szuka żony: Magda niedługo weźmie ślub. "Pokochałam Kubę od pierwszego wejrzenia"