Obserwuj w Google News

Pytanie na śniadanie: prowadzący żartują za depresji? Oto, co radzą chorym: "Głowa do góry"

Sylwia Wamej
2 min. czytania
03.06.2020 12:55

Łukasz Nowicki i Ida Nowakowska prowadzili wydanie "Pytania na śniadanie", w którym poruszony został problem depresji. Jak czytamy na Plotek.pl prowadzący pozwolili sobie na niestosowne żarty z choroby. Osobom chorym na depresję, zalecili oglądanie porannego programu i spotykanie się ze znajomymi.

Pytanie na śniadanie. Prowadzący żartują z depresji: "Spotykajcie się z najbliższymi"
fot. Tomasz Jastrzębowski/ East News/Artur Zawadzki/ Reporter/ East News

Pytanie na śniadanie: Ida Nowakowska i Łukasz Nowicki żartują z depresji

Łukasz Nowicki i  Ida Nowakowska są jedną z najbardziej lubianych par w "Pytaniu na śniadanie". Niestety, jak można przeczytać na portalu Plotek.pl, prowadzący nie udźwignęli tematu  depresji, której temat został poruszony w jednym z ostatnich odcinków.

W trakcie rozmowy gospodarze powołali się na statystki, mówiące o tym, że w ciągu Polacy wydali 200 milionów złotych na leki antydepresyjne. Nie podali jednak ważnych szczegółów, jak chociażby ich cena, czy ich refundacja przez NFZ.

Nowicki pozwolił sobie na niestosowne żarty.

"Proszę Państwa, najlepszym lekiem na depresję jest "Pytanie na śniadanie" - powiedział prowadzący.

Kolejne rady też były- delikatnie mówiąc niestosowne.

"Starajmy się zażywać tych leków jak najmniej, oglądajcie nas, spotykajcie się z najbliższymi" - mówił Nowicki.

Prowadzący zachęcali też do uprawiania sportu. Niestety, w przypadku osób chorych na depresję, to nie są żadne rady. Nie pomoże też wypowiedziane przez Idę Nowakowską zdanie: "Głowa do góry".

Głowa do góry. Można też jeść i chrupać - śmiała się. 

Pytanie na śniadanie: Łukasz Nowicki przeprosił fanów programu

Widzowie byli zniesmaczeni poziomem dyskusji o depresji w "Pytaniu na śniadanie". Fani programu zarzucili prowadzącym, że lekceważąco podeszli do tematu.  W komentarzach Łukasz Nowicki wyraził jednak skruchę i przeprosił tych, którzy poczuli się urażeni. Warto dodać, że podobna sytuacja miała miejsce w "Dzień Dobry TVN", gdzie Filip Chajzer i Małgorzata Ohme rozmawiali na temat ataku paniki. Chajzer pozwolił sobie wtedy na żarty z ataku paniki, co negatywnie odbiło się na jego wizerunku.

 

RadioZet.pl/ Plotek.pl/SW

Posłuchaj podcastu