Olga Frycz naraziła się internautom. Zostawiła dziecko samo w aucie. Były partner broni aktorki

Olga Frycz i trener tajskiego boksu, Grzegorz Sobieszek, byli ze sobą związani od początku 2016 roku. W sierpniu 2018 roku ogłosili swoje zaręczyny, a miesiąc później na świat przyszła ich córka - Helena. Niestety, para nie przetrwała próby czasu i po niespełna roku od narodzin dziecka ogłosiła rozstanie. Przez cały czas jednak byli partnerzy są ze sobą w bardzo dobrych relacjach i świetnie dogadują się w zakresie opieki nad córką. Jak się okazuje, aktorka wciąż może liczyć na duże wsparcie swojego partnera.

Zobacz także: Olga Frycz nie odbyła kwarantanny po powrocie z wakacji? Aktorka tłumaczy: "Mnie to nie dotyczy"

Olga Frycz skrytykowana. Były partner ostro broni aktorki

Kilka dni temu w sieci pojawiły się zdjęcia wykonane z ukrycia, na których widać jak Olga Frycz wychodzi z auta, w którym została jej 3-letnia córka, i idzie na szybkie zakupy, pozostawiając dziecko samo, bez opieki. Została za to mocno skrytykowana. Zarzucono jej nierozsądne, ryzykowne postępowanie.

Okazuje się, że internauci postanowili poinformować o tym fakcie także tatę Heleny, byłego partnera Olgi Frycz. Sobieszek na swoim Instagramie zamieścił serię odpowiedzi na pytania internautów. Wiele pytań dotyczyło kwestii rodzicielskich, wychowania dzieci, a także postrzegania siebie jako rodzica. Sobieszek nie omieszkał jednak wspomnieć, że niektórzy internauci przysyłają do niego linki do materiałów na temat niedawnej sytuacji z udziałem Olgi i ich córeczki.

Sobieszek zareagował ostro, broniąc byłą partnerkę przed atakami. Jak zauważył, najbardziej krytykują "rodzice idealni, ze spiętymi d*pami".

"Słuchajcie. Nie wysyłajcie mi linków do jakichś artykułów w brukowcach. Mam je w d*pie. Uważam, że Olga jest super mamą. Jest troskliwa, uważna, jest oddana i bardzo się rodzicielstwu poświęca. Z naszej dwójki to ja (jak to zwykle ojcowie) robię więcej rzeczy, które społeczeństwo uznaje za ryzykowne. Jeździmy rowerem (jeszcze potrąci coś), pływamy kajakiem (utopisz dziecko człowieku), chodzimy do sauny (przegrzejesz idioto bąbelka), pływamy w jeziorach i rzekach (utopisz dziecko), chodzimy po lesie (człowieku wiesz, ile jest kleszczy?!)" - napisał. Dalej zauważył, że całkowicie ufa matce swojego dziecka.

"Totalnie ufam Oldze jako mamie i wiem, że nie zrobiłaby nic złego. A tym ze spiętymi dupami, rodzicom idealnym powiem tak: w przyszłym roku chcę pokazać Heli morsowanie. To dopiero będziecie mogli sobie pokrytykować. A Olgę zostawcie w spokoju. To bardzo dobra mama" - napisał.

RadioZET.pl/AS