Obserwuj w Google News

Olga Frycz nie odbyła kwarantanny po powrocie z wakacji? Aktorka tłumaczy: "Mnie to nie dotyczy"

2 min. czytania
21.01.2021 19:02

Olga Frycz przez ostatnie dwa miesiące dzieliła się zdjęciami z podróży. Popularna aktorka odpoczywała na Teneryfie i niedawno wróciła do Polski. Internauci zwrócili uwagę na to, że już dzień po powrocie z wakacji wyszła na miasto. Gwiazda tłumaczy, dlaczego nie musiała odbywać kwarantanny.

Olga Frycz
fot. Piotr Fotek/REPORTER/East News

Olga Frycz niedawno wróciła z dwumiesięcznych wakacji na Wyspach Kanaryjskich. Aktorka znana z filmów "Wszystko, co kocham", "Weiser" i "Boże skrawki" oraz serialu "M jak miłość" postanowiła odpocząć na Teneryfie. Od kilku tygodni publikowała zdjęcia z wyjazdu na swoich profilach w mediach społecznościowych. Rajskie krajobrazy i bajeczne widoki skutecznie przyciągały uwagę jej obserwatorów.

- Dwa miesiące, które spędziłam na Teneryfie, dały mi możliwość poznania jej naprawdę dobrze i jako jedyna wyspa z Wysp Kanaryjskich skradła moje serce. I to dosłownie. Spędziłam wspaniały czas z moją córką i przyjaciółmi. Poznałam fantastycznych ludzi. Widziałam najpiękniejsze klify w Los Gigantes, byłam na najczarniejszej z czarnych plaż, dzień w dzień oglądałam cudowne zachody słońca (...) Marzę o trekkingu w kanionie Masca i dlatego między innymi tutaj wrócę. Na bank. Leciałam paralotnią i jest to przeżycie, którego nie zapomnę do końca życia - relacjonowała zachwycona Olga Frycz pod jednym ze zdjęć.

Zobacz także:  Kurdej-Szatan nie odbyła kwarantanny po powrocie z wakacji? "VIP-ów to nie obowiązuje"

Olga Frycz tłumaczy, dlaczego nie przeszła kwarantanny po powrocie z Teneryfy

Niedawno fani zauważyli coś nowego. Olga Frycz wróciła już do Polski, co udowodniła zdjęciem z Wrocławia. Gwiazda wybrała się na spacer po mieście, co wywołało ogromne poruszenie. Internauci zaczęli pytać, dlaczego po powrocie z zagranicznych wakacji nie odbyła kwarantanny.

Celebrytka, zdenerwowana zarzutami i niemiłymi komentarzami, postanowiła rozwiać wątpliwości fanów. Stwierdziła, że zgodnie z obowiązującymi zasadami nie musi odbywać kwarantanny, ponieważ przekraczała granicę transportem prywatnym.

- Chryste Panie, zaraz zwariuję z tymi pytaniami o kwarantannę. Już nawet u Soni, Bogu ducha winnej, na lajfie pytają, dlaczego Olga nie ma kwarantanny. Ja wracałam do Berlina, a z Berlina wracałam prywatnym transportem do Warszawy, tak że jakby nie załapuję się. Kwarantanna mnie nie dotyczy. Wracałam 17 stycznia, tak że to nie jest tak, że ja oszukałam system. Nie, po prostu takie życie. Nie pytajcie się mnie o to, jakie są aktualnie przepisy odnośnie osób, które wracają z Teneryfy czy innych wysp. Trzeba śledzić strony rządowe. Mnie już to nie dotyczy, ja już jestem w Polsce - powiedziała w relacji na InstaStories.

Faktycznie, przepisy, które weszły w życie 28 grudnia, zakładają, że "na kwarantannę po przekroczeniu granicy wewnętrznej kierowani są podróżujący transportem zbiorowym". Niektórzy wciąż sugerują jednak, że gwiazda z własnej woli powinna zostać kilka dni w domu. Zgadzacie się z tym?