Klimas "calusieńka obrzygana". W samolocie doszło do przykrej sytuacji
Natalia Klimas na długo zapamięta ostatni lot do Hiszpanii. Na pokładzie samolotu aktorce przydarzyła się dość niemiła przygoda, przez co całą drogę musiała siedzieć w zapaskudzonych ubraniach. "Nawet nie mruknęła, zrobiła to po cichutku i taktownie".
Natalia Klimas to polska aktorka i córka projektantki Joanny Klimas, znana m.in. z ról w "Barwach szczęścia" i "Pierwszej miłości". W 2019 roku aktorka i jej mąż Mikołaj Bober powitali na świecie córkę Zuzannę, a rok później urodziła im się druga córka - Hania.
Natalia Klimas miała problem w samolocie
Natalia Klimas regularnie dzieli się prywatnym życiem w mediach społecznościowych. Swój ostatni wpis aktorka poświęciła jednak dość nieprzyjemnemu incydentowi, który miał miejsce w czasie jej podróży z dziećmi do Hiszpanii. Gwiazda "Barw szczęścia" miała wyjątkowego pecha - krótko po starcie jej córka źle się poczuła i zwymiotowała prosto na kolana aktorki.
Hanusia najadła się croissantów i opiła soku pomarańczowego na śniadanie, po czym siedząc mi na kolanach, 15 minut po wystartowaniu samolotu, postanowiła całość zwrócić. Nawet nie mruknęła, zrobiła to po cichutku i taktownie, tak, że zanim się zorientowałam, byłam calusieńka obrzygana, łącznie ze skarpetkami i trampkami. Moja myszka słodka miała oczywiście spakowane w walizce podręcznej zapasowe ciuchy, ja natomiast nie - opowiedziała o swojej przygodzie Natalia Klimas.
Gwiazda "Barw szczęścia" wyznała, że musiała siedzieć "w oparach" całą drogę, w dodatku w połowie lotu córce znowu zrobiło się niedobrze.
Znów ją przebrałam (w zapasowe ciuchy Zuzi) i sama siedziałam sobie obrzygana do końca lotu - wspomina Klimas.
Jak relacjonuje Natalia Klimas, stewardesy zawiesiły nad siedzeniami woreczki z kawą, żeby wchłaniały nieprzyjemny zapach, który rozniósł się po całym pokładzie. Niestety po wylądowaniu aktorka musiała zmierzyć się z kolejnymi problemami. Okazało się, że w wypożyczalni samochodów rodzina dostała inne auto niż zamawiała, w dodatku bez fotelików dziecięcych. Potem gwiazda pogubiła się na autostradzie.
- Dotarliśmy do celu, dosłownie ledwo żywi, pokłóceni i wściekli. Wróciłam do siebie dopiero kiedy wyszorowałam się do czysta, a także wykąpałam moje dzieci w pachnącym płynie do kąpieli - opowiada w poście mama Hani i Zuzi.
Na szczęście następnego dnia zła passa się skończyła. "Wszystko zaczęło się układać. Jest cudownie, pięknie i tak jak na wakacjach być powinno" - przekazała Natalia Klimas, która pechowy lot wynagrodziła sobie wyśmienitą kawą i odpoczynkiem nad basenem.