Obserwuj w Google News

Marzena Rogalska szczerze o przyczynach odejścia z TVP. "To było szaleństwo"

2 min. czytania
01.03.2021 14:19

Marzena Rogalska swoim nagłym odejściem zaskoczyła fanów i widzów Telewizji Polskiej. W ostatniej rozmowie z Beatą Sadowską prezenterka zdradziła, dlaczego podjęła tak drastyczną decyzję. "Przede wszystkim zrobiłam to dla siebie" - wyznaje gwiazda.

Marzena Rogalska
fot. TRICOLORS/East News

Marzena Rogalska przez wiele lat pracowała na planie programu "Pytanie na śniadanie". Pod koniec lutego prezenterka niespodziewanie ogłosiła swoje rozstanie z Telewizją Polską. Gwiazda odeszła z TVP po 12 latach, co zszokowało jej wiernych widzów oraz fanów. Wiele osób podejrzewało, że taka decyzja dziennikarki związana była z akcją "Media bez wyboru". W końcu była prowadząca programu śniadaniowego postanowiła zdradzić szczegóły zakończenia współpracy z TVP.

- To przede wszystkim zrobiłam dla siebie. Tego dnia miałam dyżur, ludzie byli okrutni, ale nie chciałam podejmować decyzji w pośpiechu. Podświadomość zaczęła działać jednak wcześniej. Potem to było szaleństwo. Chciałam dla siebie wyrwać jeden wolny dzień, ale się nie dało. Nawet dziś urywają się telefony - opowiedziała Marzena Rogalska w wywiadzie udzielonym Beacie Sadowskiej, który został wyemitowany na żywo w niedzielę o 21:00.

Zobacz także:  Marzena Rogalska o znajomości z Tomaszem Kammelem: "Byliśmy zgranym duetem, ale w pracy"

Marzena Rogalska ujawnia przyczyny odejścia z TVP

Marzena Rogalska w rozmowie z Beatą Sadowską przyznała, że w tym czasie mogła liczyć na wsparcie kolegów i koleżanek z branży. Prezenterka dołączyła do grona osób, które zakończyły współpracę z Telewizją Polską. Na jej profilu posypała się fala gratulacji.

- Wolność smakuje wspaniale i nasycam się nią, cieszę się. Mam zaufanie do świata i do tego, co się wydarzy. Mam w sobie zgodę na to. Na wschodzie mówią, że jak człowiek podejmuje trudną decyzję - to nagle ten świat tak z tobą się harmonizuje. Ludzie mi gratulują odwagi i ja też sobie gratuluje, że podjęłam tę decyzję z brzucha i na swoich warunkach. Czytałam znaki, że idę za sobą i za swoim głosem wewnętrznym - dodała dziennikarka.

Była prowadząca "Pytania na śniadanie" odniosła się również do akcji "Media bez wyboru". Rogalska tuż przed swoim odejściem symbolicznie wsparła protest, choć nie dołączyły do niego media sprzyjające partii rządzącej.

- Ludzie mi gratulują odwagi i ja też sobie gratuluje, że podjęłam tę decyzję z brzucha i na swoich warunkach. Czytałam znaki, że idę za sobą i za swoim głosem wewnętrznym [...] W strajku mediów brali udział nasi koledzy, którzy pracują w innych stacjach. Tym bardziej mnie to ujęło, że ci wszyscy ludzie naprawdę się zerwali, by mi dodać otuchy.

Marzena Rogalska przyznała, że nowe propozycje zawodowe zaczęły pojawiać się niemal od razu po tym, jak ogłosiła swoje odejście z Telewizji Polskiej. Dziennikarka planuje jednak najpierw trochę odpocząć i nie ma dokładnych planów na przyszłość.

Zobacz także:  Marzena Rogalska udzieliła wywiadu po odejściu z TVP. Rozpłakała się przed kamerą [WIDEO]