Obserwuj w Google News

Marzena Rogalska o znajomości z Tomaszem Kammelem: "Byliśmy zgranym duetem, ale w pracy"

2 min. czytania
26.02.2021 19:34

Marzena Rogalska niedawno zdecydowała się odejść z Telewizji Polskiej po 12 latach. Dziennikarka w rozmowie z Onetem zdradziła, co miało wpływ na tę decyzję. Wyjaśniła też, jakie relacje miała z Tomaszem Kammelem, z którym prowadziła "Pytanie na śniadanie".

Marzena Rogalska
fot. Jacek Domiński/ Reporter/ East News

Marzena Rogalska pracowała w Telewizji Polskiej 12 lat. Niedawno dziennikarka podjęła decyzję, że odchodzi ze stacji. W rozmowie z Onetem zdradziła, że wpływ na nią miał dzień Strajku Mediów, 10 lutego.

"Środa, 10 lutego była dla mnie przełomem. W moim przypadku doszło do paradoksu, bo jednocześnie strajkowałam i pracowałam. O strajku mediów dowiedziałam się rano, jadąc na mój dyżur w “Pytaniu na śniadanie". To był dla mnie bardzo trudny dzień, moje radio, w którym pracuję, strajkowało, a telewizja, w której pracowałam, nadawała, jakby nic się nie stało" (...) Pamiętam ogromne napięcie, które towarzyszyło mi w tym dniu. Czarne plansze... komunikaty: “to miał być Twój ulubiony program, artykuł." - wspomina dziennikarka.

Zobacz też:  Marzena Rogalska po rozstaniu z TVP już ma nowe projekty. Wiemy, czym się zajęła

Marzena Rogalska o znajomości z Tomaszem Kammelem: "Byliśmy zgranym duetem, ale w pracy"

Gwiazda dodała, że podczas prowadzenia "Pytania na śniadanie" trzy razy powiedziała w rozmowie z Tomaszem Kammelem, że "być może to jest ostatni program, który prowadzimy razem".

Sporo emocji budzi fakt, iż Tomasz Kammel nie pożegnał w żaden sposób koleżanki z programu. Fani programu, widząc, jak zgranym duetem na ekranie są Rogalska i Kammel, oczekiwali innej reakcji od dziennikarza. Marzena Rogalska w rozmowie z Onetem zdradziła, że razem z kolegą z programu byli zgrani, ale tylko podczas pracy. Prywatnie w ogóle nie przyjaźnili się ze sobą.

"Rzeczywiście byliśmy zgranym duetem, ale w pracy. Kilka tygodni temu podczas programu, w przerwie reklamowej Tomek powiedział do mnie: “jedyną rzeczą, której naprawdę ci zazdroszczę, to przyjaciele”. Nie spotykaliśmy się prywatnie – Tomek nie był u mnie w domu, nie zna mojego partnera, moich przyjaciół, nie uczestniczył w prywatnych imprezach, na przykład urodzinowych.

Trudno mówić o przyjaźni, w oparciu o zdjęcia z mediów społecznościowych pokazujących nas w pracy, chociaż uśmiechniętych i na kanapie z filiżanką kawy w przytulnych okolicznościach przyrody. Takie miejsca zazwyczaj nie kojarzą się z pracą. Z Tomkiem łączyły mnie relacje zawodowe i zawsze wiedziałam, że nie chcę tego zmieniać, a to jak mnie pożegnał, czy nie pożegnał pozostawię bez komentarza"  - powiedziała Rogalska.