Obserwuj w Google News

Marzena Kipiel-Sztuka szuka mężczyzny. "Dojrzały, a nie jakiś chłystek". Ale to tylko początek listy wymagań

Judyta Wanicka
2 min. czytania
17.03.2022 20:06

Marzena Kipiel-Sztuka, czyli Halinka ze "Świata według Kiepskich", wyznała, że jest gotowa na nową miłość. W rozmowie z tabloidem aktorka powiedziała wprost, jaki typ mężczyzny najchętniej widziałaby u swojego boku. 

Marzena Kipiel-Sztuka
fot. MARIUSZ GRZELAK/REPORTER/EAST NEWS

Marzena Kipiel-Sztuka od wielu lat znana jest z roli Haliny Kiepskiej w serialu "Świat według Kiepskich". Aktorka bardzo ucieszyła się, gdy wznowiono pracę na planie, wstrzymaną przez pandemię koronawirusa. Przestój sprawił, że przed rokiem sytuacja finansowa gwiazdy znacznie się pogorszyła i to do tego stopnia, że bała się, czy wystarczy jej na zorganizowanie świąt. Teraz do szczęścia serialowej Halinie brakuje jej tylko kochającego partnera u boku. 

Za 56-letnią gwiazdą "Kiepskich" ciągną się bolesne doświadczenia. Trzy razy stawała na ślubnym kobiercu. Pierwsze małżeństwo rozpadło się po 10 latach, dwóch kolejnych mężów zmarło. Od dłuższego czasu Marzena Kipiel-Sztuka wiedzie samotne życie. Jak mówi, jest otwarta na miłość i chciałaby stworzyć z kimś związek, lecz na pewno nie odda serca pierwszemu lepszemu, który się nawinie. Aktorka ma swoje wymagania względem panów, o czym opowiedziała w rozmowie z tabloidem.

Redakcja poleca

Marzena Kipiel-Sztuka szuka partnera. Jacy mężczyźni mają u niej szansę? 

Odtwórczyni Halinki Kiepskiej na pewno nie celuje w mężczyzn pokroju jej serialowego męża, czyli Ferdka Kiepskiego. Idealnemu mężczyźnie Marzeny Kipiel-Sztuki musi być bliżej do Seana Connery'ego, lecz aktorka podkreśla, że uroda nie jest dla niej najważniejszą kwestią.

Mój idealny mężczyzna z jednej strony powinien być silny jak Superman, by służył mi męskim wsparciem i ramieniem, a z drugiej strony musi być przytulanką. (...) Mój facet musi być dojrzały, a nie jakiś chłystek. Nie musi mieć ponad 1,80 cm wzrostu. Nieraz drobny niepozorny facet może być Supermenem. W moim wieku nie patrzy się czy to jest brunet czy blondyn, szatyn. To nie kwestia wzrostu, zawodu, zarostu. Patrzę już innymi kategoriami - wyzaje "Faktowi" Kipiel-Sztuka. 

Lubię egocentryków, ludzi ze swoją pasją. Nie toleruję za to osób, które są jak adiutanci. To musi być kto, kto ma coś do powiedzenia i kto będzie dla mnie ciekawy. Jeżeli zgaszą nam światło, skończy się pierwszy etap fascynacji seksem, bliskością, itd. to ważne, żebym ja miała z tym człowiekiem o czym rozmawiać. To fundament - podkreśla aktorka. 

Relacja oparta wyłącznie na seksie jej nie interesuje. Uważa taki związek za nudny i bez przyszłości. Ile można przy świecach jeść kolacje i słuchać ulubionych pościelowych płyt - mówi gwiazda. Ale idealny wybranek nie może być zupełnie bez ikry. 

Mężczyzna dla mnie musi mieć pasje, tajemnice, być niezależny, samodzielny. Przede wszystkim to powinien być przyjaciel. Nie może mnie zagłaskać na śmierć. Najlepiej byśmy się uzupełniali. Np. ja jednego dnia wyjdę rano z psem, a on zrobi śniadanie, a drugiego już na odwrót. Bezwzględnie musi kochać zwierzęta, bo jak ktoś ich nie lubi, to znaczy, że nie jest dobrym człowiekiem - zaznacza Marzena Kipiel-Sztuka, która ma psa Gienka. 

Zatem życzymy, żeby ktoś fajny się znalazł. 

EN_01203400_0034
fot. Kamil PIKLIKIEWICZ/East News