Małgorzata Rozenek wreszcie zabrała głos na temat krytyki jej pracy w „DD TVN”
Małgorzata Rozenek przekonuje sceptycznych widzów "Dzień dobry TVN", że pracuje nad swoją prezencją. Przy okazji ujawniła, jaka jest jej rola w śniadaniówce TVN.
Małgorzata Rozenek od pewnego czasu jest jedną z prowadzących „Dzień dobry TVP”, gdzie pojawia się z Krzysztofem Skórzyńskim. Niestety, wielu widzów śniadaniówki nie jest zbyt zadowolony z tego, w jaki sposób celebrytka prowadzi popularny program. Każdy odcinek z jej udziałem skutkuje wysypem niezadowolenia w sieci, a fani „DD TVN” mówią wprost, że kiedy widzą, ze program poprowadzi Rozenek – zmieniają na „Pytanie na śniadanie”. „Perfekcyjna” wreszcie odpowiedziała na krytykę.
Zobacz także: Dorota Wellman zaczęła „DD TVN” w nietypowy sposób. Przeprosiła fanów
Małgorzata Rozenek wreszcie zabrała głos na temat pracy w „DD TVN”
Niektórzy internauci pokładają nadzieję w tym, że Małgorzata Rozenek sama wreszcie zrezygnuje z prowadzenia śniadaniówki, lub też sama stacja zrezygnuje z niej w roli prowadzącej, kiedy zauważy, ulu widzów program przez nią stracił. Jednak sama gwiazda TVN raczej nie zamierza rezygnować – szczególnie że prowadzenie „DD TVN” było jednym z jej marzeń, o czym sama dawniej wspominała.
Teraz w rozmowie z „Pudelkiem” Małgorzata Rozenek oceniła swoje błędy w śniadaniówce i dodała, że pracuje nad tym, by wypadać coraz lepiej. Co ciekawe, sama już zauważyła postępy w tym, jak prezentuje się w programie na żywo. Zdradziła, nad czym wciąż pracuje i co zamierza zmienić. Odpowiada wprost: „Wszystko! Naprawdę!” – mówi „Pudelkowi”.
Zamierzam poprawić i już mi się bardzo wiele rzeczy udało. Osoby, które mnie obserwują na ekranie często są bardziej krytyczne niż obiektywne. Ok, to jest ich rola. Moi najbliżsi są bardziej przychylni. (...) Pracuję nad swoich głosem z logopedą i foniatrą. (...) Z logopedą mamy bardzo dużo do zrobienia, ale już widzę progres – przekonuje Małgorzata Rozenek.
Przy okazji rozmowy „Perfekcyjna” zdradziła także, co było jej głównym zadaniem w śniadaniówce TVN. Okazuje się, że – mówiąc najprościej – chodzi o pobudzenie zainteresowania mediów programem.
Każdy z nas ma mieć inną rolę. Moją rolą przyjścia do „Dzień Dobry TVN”, było (…) pobudzenie nowych mediów wokół „Dzień Dobry”, i to się udaje. (...) Ściągnęli mnie po to, bo głęboko wierzą, że to, co reprezentuję sobą jako kobieta, matka, jako osoba wykształcona, jako osoba, która ma pewien plan na swoje życie i go realizuje, jako spontaniczna kobieta, że to jest coś, co mogę zaoferować widzom, a przy okazji to się klika – dodała skromnie Rozenek.
Ciekawe, co na te słowa powiedzą fani „Dzień dobry TVN”.
Tu się dzieje
