Maja Bohosiewicz zaszła w ciążę po sześciu miesiącach związku. Teraz krytykuje swoją postawę
Maja Bohosiewicz dzieli się z fanami rozmaitymi przemyśleniami na Instagramie. Gwiazda tym razem zorganizowała Q&A, w którym padło pytanie o ślub i macierzyństwo. Aktorka skrytykowała swoją postawę sprzed lat.
![Maja Bohosiewicz](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetsg/storage/images/rozrywka/plotki/maja-bohosiewicz-zaszla-w-ciaze-po-szesciu-miesiacach-zwiazku.-teraz-krytykuje-swoja-postawe/18206262-1-pol-PL/Maja-Bohosiewicz-zaszla-w-ciaze-po-szesciu-miesiacach-zwiazku.-Teraz-krytykuje-swoja-postawe_content.jpg)
Maja Bohosiewicz jest szczęśliwą żoną i mamą dwójki dzieci: sześcioletniego syna Zacharego i czteroletniej córki Leonii. Syn aktorki przyszedł na świat, gdy Maja spotykała się z obecnym mężem - Tomaszem Wiśniewskim dopiero kilka miesięcy. W jednym z insta stories 31-letnia gwiazda skrytykowała swoje zachowanie. W zorganizowanym Q&A jedna z fanek zapytała, co myśli Maja o ślubie po kilku miesiącach znajomości.
Zobacz też: Maja Bohosiewicz w ogniu krytyki. Chodzi o posty sponsorowane. "Zamierza łamać prawo, biedaczysko"
Maja Bohosiewicz zaszła w ciążę po sześciu miesiącach związku. Teraz krytykuje swoją postawę
Młodsza siostra Soni Bohosiewicz bez ogródek stwierdziła, że to kompletnie nieodpowiedzialne i niepotrzebne zachowanie.
"Kompletnie nieodpowiedzialne i niepotrzebne. Tak samo jak zajść w ciążę po półrocznym związku, tu mój osobisty przykład, również skrajnie nieodpowiedzialny" - wyznała szczerze. Maja przyznała, że obydwoje z ukochanym mieli szczęście, że potrafili odnaleźć się w tej sytuacji, jednocześnie znając się zaledwie kilka miesięcy.
"Miałam wielkie szczęście i Tomek również, że nie okazaliśmy się bandą dwubiegunowych socjopatów ze skłonnościami do agresji, ale to już serio loteria, bo co można wiedzieć o człowieku po sześciu miesiącach miodowych, kiedy na haju oksytocynowym pisze o sobie baśnie? Takie rzeczy to robiłam, jak miałam 23 lata, teraz mam 31 i serio staram się najpierw myśleć, a potem robić" - podkreśliła Maja, dodając:
"To była loteria i po prostu dopisało nam szczęście. Równie dobrze można sobie zrobić dziecko z przypadkowym gościem na ulicy i patrzeć, czy wyjdzie. Takie decyzje nieodwołalne, jak bycie rodzicami kogoś, uważam, że powinno się podejmować świadomie i z osobą, z którą już beczkę soli się zjadło. Bo potem się człowiek zdziwi, a finalnie cierpi dziecko. Także moim zdaniem warto minimalizować ryzyko, bo powodzenie małżeństw czy związków z roku na rok spada, a liczenie, że przypadkiem poznałam miłość życia i jestem o tym pewna po tygodniu, to jest świadectwo braku dojrzałości i logicznego myślenia. I tak piszę też o Mai sprzed siedmiu lat" - punktowała siebie celebrytka w insta stories.
Te gwiazdy Hollywood mówią po polsku! [ZDJĘCIA]