Obserwuj w Google News

Ma czworo dzieci z czterema kobietami. Michał Wójcik z Ani Mru Mru odwiedził „DDTVN” z córką

2 min. czytania
26.09.2022 14:49

Michał Wójcik wzbudził swego czasu prawdziwą sensację, kiedy na jaw wyszły szczegóły jego skomplikowanej sytuacji rodzinnej. Komik doczekał się czwórki pociech z różnymi kobietami. Teraz odwiedził „DDTVN” z najstarszą córką.

Michał Wójcik
fot. WOJCIECH STROZYK/EAST NEWS

Michał Wójcik to jeden z najbardziej rozpoznawalnych aktorów kabaretowych w Polsce. Grupa Ani Mru Mr, do której należy komik, wciąż cieszy się uznaniem widzów i dużą popularnością. Kabareciarz może pochwalić się jednak nie tylko sukcesami na scenie, ale także ciekawą sytuacją rodzinną.

Media jakiś czas temu rozpisały o jego wojnie o alimenty z byłą żoną Agnieszką Kałużą. Komik z pierwszego związku ma 22-letnią dziś córkę Julkę. Jest też ojcem Kuby i Charliego, którzy mają różne mamy. Najmłodszy Michał Jeremiasz pojawił się na świecie w 2019 roku i jest owocem miłości Wójcika i kobiety, którą poznał na terapii grupowej. Jak artysta radzi sobie z taką gromadką?

Redakcja poleca

Michał Wójcik z Ani Mru Mru z córką w „Dzień Dobry TVN”

Jak się okazuje Julia jest TikTokerką i Instagramerką, a w sieci recenzuje i poleca książki. Z tatą łączy ją pasja do sportów wodnych i miłość do zwierząt. Wójcik cieszy się też, że córce zaczynają podobać się tatuaże. Mimo to Julia przyznała, że między nią a ojcem nie zawsze było różowo.

- Ze względu na pracę taty i życie prywatne stało się tak, a nie inaczej, że odległość zawsze była. (...) Jako małe dziecko zazdrość była, czemu nie przyjechał, ale z czasem człowiek to rozumie. Czas sprawił, że inaczej na to wszystko się patrzy. Jestem starsza i inaczej widzę obecną sytuację taty – wyznała w " DDTVN" dziewczyna.

Z kolei komik przyznał z ulgą, że mimo licznych rodzinnych komplikacji udało mu się stworzyć kochającą się patchworkową rodzinę.

- Na początku miałem wielkie obawy, co dzieciaki między sobą zrobią, jakie będą kontakty. Natomiast dzięki dobie internetowej i mediów, to jest tak, że one mają więcej kontaktów między sobą niż z tatą. Staram się, żeby minimum dwa razy do roku, w wakacje i święta, wynająć busa. Jeszcze są dzieci po stronie mojej narzeczonej, więc jedziemy w 8-9 osób czasami i oni aż piszczą za sobą. To są tak potężne relacje. Rozpiętość wiekowa jest potężna, więc jedno kocha drugie, to zauroczone jest w tym, to już tęskni za tym – podsumował wzruszony.