Obserwuj w Google News

Kolejny skandal w rodzinie królewskiej. Książę zrezygnuje z korony?

Redakcja
2 min. czytania
13.02.2019 13:27

Brytyjska rodzina królewska nie ma ostatnio szczęścia. Na jaw wychodzą coraz to nowsze informacje podsycające atmosferę skandalu. Tym razem pojawiły się doniesienia, które rzucają cień na sukcesję angielskiego tronu.

Kolejny skandal w rodzinie królewskiej. Książę zrezygnuje z korony?
fot. KAROLINA MISZTAL/REPORTER

Brytyjska rodzina królewska niezmiennie dostarcza mediom interesujących tematów. Oczywiście cały świat chłonie każdy strzępek informacji na temat ciąży Meghan Markle, jednak coraz częściej dowiadujemy się o różnego rodzaju skandalach, które z pewnością spędzają sen z powiek królowej Elżbiety II. W ostatnich miesiącach głośno jest między innymi o potajemnym rozwodzie księcia Karola i księżnej Camilli, a także pierwszym w historii dynastii gejowskim ślubie. Teraz do mediów przedostała się zaskakująca informacja dotycząca księcia Williama i praw do korony Wielkiej Brytanii.

Książę William nie chce korony?
fot. : Anwar Hussein/Press Association/East News

Brytyjski książę nie jest zainteresowany koroną?

Dziennikarz Jeremy Paxman, dawny przyjaciel księżnej Diany, podzielił się w wywiadzie dla telewizji Channel 5 informacjami o książętach Williamie i Harrym. Drugi z nich jest w kolejce do przejęcia brytyjskiej korony zaraz za księciem Karolem. Nie jest jednak tajemnicą, że Harry uznawany jest za lekkoducha, któremu nie zawsze po drodze jest z oficjalnym protokołem. Tymczasem William, przykładny ojciec i mąż księżnej Kate, jawi się jako doskonały kandydat do tronu.

Informacje przekazane przez Paxtona mogą zasmucić zwolenników „grzecznego” pretendenta do tronu. Według przyjaciela księżnej Diany William od najmłodszych lat żalił się matce, że nie ma najmniejszej ochoty zostać królem. Tymczasem Harry nie ukrywał nigdy, że chętnie przejąłby koronę. Jeśli William rzeczywiście nie zdecydowałby się zasiąść na brytyjskim tronie, gdy przyjdzie jego kolej, byłby to ogromny skandal i przełom w dotychczasowej historii brytyjskiej sukcesji.

RadioZET.pl/MF