Obserwuj w Google News

Książę Filip nie żyje. Po jego śmierci rozpoczęto operację Forth Bridge

2 min. czytania
09.04.2021 16:08

Książę Filip zmarł 9 kwietnia 2021 w wieku 99 lat. Po śmierci męża królowej Elżbiety II rozpoczęto tzw. operację Forth Bridge. Na czym polega i co wydarzy się w najbliższych dniach? Sytuacja jest szczególnie skomplikowana w związku z trwającą pandemią COVID-19.

Książę Filip
fot. Ray Tang/REX Shutterstock/East News

Książę Filip nie żyje. Informację o śmierci najstarszego członka brytyjskiej rodziny królewskiej przekazał w piątek Pałac Buckingham. W oficjalnym oświadczeniu królowa Elżbieta II pożegnała "ukochanego męża". Wiele osób od dawna przygotowywało się na to tragiczne wydarzenie. Książę Filip dożył sędziwego wieku - w czerwcu świętowałby swoje 100. urodziny, a w ostatnich tygodniach był hospitalizowany z powodu choroby serca.

Tuż po jego śmierci wdrożona została operacja Forth Bridge. Pałac Buckingham od wielu lat ma przygotowane procedury na wypadek nagłej śmierci najważniejszych osób na dworze. Operacje te nazywane są charakterystycznych mostów w Wielkiej Brytanii. Forth Bridge to most łączący Edynburg z hrabstwem Fife, dlatego kryptonim odnosi się właśnie do Filipa, księcia Edynburga.

Zobacz także:  Książę Filip nie żyje. Jest reakcja rodziny królewskiej

Książę Filip nie żyje. Na czym polega operacja Forth Bridge?

Po śmierci księcia Filipa uruchomiono operację Forth Bridge. Zgodnie z procedurami o godzinie 12:00 czasu lokalnego stacja BBC przekazała tragiczną wiadomość. Dziennikarze ogłaszający informacje muszą mieć stosowny strój, m.in. czarny krawat. Członkowie parlamentu natomiast zakładają czarne opaski na znak żałoby. W całym kraju flagi opuszczone zostaną do połowy masztu.

Żałoba wpłynie także na funkcjonowanie kraju - odwołane mogą zostać pewne wydarzenia, a parlament nie będzie przegłosowywał nowych ustaw. Królowa Elżbieta II zrezygnuje z pełnienia oficjalnych funkcji na co najmniej miesiąc, jednak ostatecznie decyzja o tym, kiedy powróci do swoich obowiązków, będzie należała do niej.

Informacje o pogrzebie księcia Filipa zostały przekazane przez College of Arms. W oficjalnym komunikacie podano, że książę Edynburga nie życzył sobie pogrzebu państwowego - jako weteran chciał obrządku wojskowego. Choć msze pogrzebowe monarchów i ich małżonków od lat odprawiane były w Opactwie Westminsterskim, książę Filip prosił o pogrzeb w Pałacu św. Jakuba. Na pogrzebie pojawią się jedynie członkowie najbliższej rodziny.

- Ustalenia dotyczące pogrzebu zostały zmienione w związku z przeważającymi okolicznościami wynikającymi z pandemii COVID-19 i niestety prosi się, aby obywatele nie próbowali uczestniczyć w żadnym z wydarzeń składających się na pogrzeb - dodano.