Obserwuj w Google News

Krzysztof Skiba kpi z zachowania Andrzeja Dudy na pogrzebie królowej. „Kult cwaniactwa”

Klaudia Bochenek
2 min. czytania
21.09.2022 11:54

Krzysztof Skiba po raz kolejny w swoim stylu skomentował bieżące wydarzenia. Tym razem zwrócił uwagę na Andrzeja Dudę, który wraz z małżonką uczestniczył w pogrzebie Elżbiety II. Kamery uchwyciły moment, kiedy prezydent skorzystał ze ściągi.

Krzysztof Skiba Andrzej Duda
fot. PIOTR ZAJAC/REPORTER/East News, screen YouTube TVP Info

Krzysztof Skiba zauważył, że po sieci krąży filmik z Andrzejem Dudą, który wpisuje się do księgi kondolencyjnej Elżbiety II. Najpierw prezydent „pozował” z piórem, a niedługo później wyjął z rękawa kawałek papieru. Co ciekawe, podobnie postąpił Joe Biden, jednak aż tak „nie krył się” z faktem, że już wcześniej przygotował sobie treść wpisu.

- Najpierw niczym maturzysta męczy się nad pustą stroną, potem jakby szukając ratunku, kartkuje księgę. Ostatecznie spod rękawa wyciąga ściągę i z niej przepisuje – skwitował zachowanie Andrzeja Dudy Krzysztof Skiba.

Zobacz także:  Krzysztof Skiba kpi z Kaczyńskich. „Czekam, kiedy Lecha ogłoszą Bogiem Polski”

Krzysztof Skiba wytyka błędy Andrzeja Dudy

- Korzystanie ze ściąg ma w Polsce duże tradycje, a nawet lekkie przyzwolenie społeczne. Patrzcie oto cwaniak, mówiono na takiego, co podczas egzaminu pisemnego skorzystał ze ściągi i zdał. Gówno wiedział, a mu się udało – twierdził muzyk.

Następnie Krzysztof Skiba odniósł się nieco do historii Polski – „rodacy musieli kombinować, by przetrwać”. Jego zdaniem każdy, kto chciał żyć w tym kraju, czy to pod zaborami, czy w PRL-u, musiał „ukończyć przyspieszony kurs cwaniactwa i kombinatorstwa”. Wspomina, że w latach 90. ściąganie np. na maturze było powodem do dumy.

- Ja sam w jakimś wywiadzie przyznałem się, że w trakcie matury podczas egzaminu z matematyki dostałem ściągę ukrytą w bułce […]. W Polsce dopiero od niedawna ściąganie powszechnie uważa się za oszustwo. Nagle dowiedzieliśmy się, że w Europie i USA kombinowanie na egzaminach i pisanie ze ściągi jest surowo karane. Dotarło do nas, że jest to cholernie nieetyczne i godne potępienia. Przestała być atrakcyjna figura „swojego chłopa”, który z cwaniackim błyskiem w oku wykiwał wszystkich – zauważa muzyk.

- Kult cwaniactwa pali się za to gorącym płomieniem w polityce. Tu nadal ważny jest ten, kto podłożył wszystkim świnie i wyszedł na swoje – podsumowuje Krzysztof Skiba, dodał jednak jeszcze kilka słów.

Redakcja poleca

O wpadkach Andrzeja Dudy, pomyłkach w zachowaniu czy słabej znajomości języków jest głośno w mediach za każdym razem, kiedy tylko kamery wyłapią odpowiedni moment. Patrząc przez pryzmat faux pas, które popełniał, Krzysztof Skiba stwierdził, że ściąga była potrzebna, aby przypominała prezydentowi, czyj to jest pogrzeb.

- Andrzej Duda podczas międzynarodowych spotkań stroi miny i duka po angielsku. Nie mogło być inaczej podczas pogrzebu Królowej. Ściągą była mu potrzebna, aby przypomnieć, kto umarł i czyj to jest pogrzeb – czytamy.

Pasek TVP
10 Zobacz galerię
fot. TVP/Wiadomości/screen