Obserwuj w Google News

Krzysztof Kiersznowski nie żyje. Małgorzata Kożuchowska wspomina aktora. "Jest nie do zastąpienia"

2 min. czytania
27.10.2021 15:03

Krzysztof Kiersznowski nie żyje, uwielbiany przez widzów aktor zmarł 24 października 2021 roku. Kolegę z planu "Kilera", jednego z najważniejszych filmów w karierze gwiazdora,  wspomniała Małgorzata Kożuchowska.

Krzysztof Kiersznowski / Małgorzata Kożuchowska
fot. Artur Zawadzki/REPORTER/ EAST NEWS/ Artur Zawadzki/REPORTER / EAST NEWS

Krzysztof Kiersznowski nie żyje. Doskonały aktor, doceniany zarówno przez krytyków, jak i widzów, zmarł 24 października 2021 roku. Na swoim koncie miał ogromną ilość ról filmowych, teatralnych i telewizyjnych. Kilkoma z nich zaskarbił sobie ogromną sympatię fanów, a wiele wypowiedzianych przez niego kwestii przeszło do historii kina i na dobre zapisał się w krajowej popkulturze. Kiersznowski wystąpił w takich hitach jak "Vabank" i "Kiler", ale także produkcjach o wiele cięższych gatunkowo, mogliśmy zobaczyć go w "Człowiek z marmuru", "Boisko bezdomnych" czy "Moje córki krowy". Aktor od dłuższego czasu zmagał się z problemami zdrowotnymi.

Śmierć 70-letniego aktora była ogromnym wstrząsem przede wszystkim dla rodziny i najbliższych przyjaciół, ale także rzeszy oddanych fanów oraz wielu artystów, którzy mieli okazję współpracować z nim na planie lub przy innych projektach. Wśród nich znajduje się Małgorzata Kożuchowska, jedna z najpopularniejszych polskich aktorek, która rozpoznawalność zyskała między innymi dzięki roli dziennikarki w kultowej komedii "Kiler" oraz jej kontynuacji "Kiler-ów 2-óch". To właśnie w tych produkcjach Kiersznowski stworzył niezapomnianą postać Wąskiego, którego powiedzenia wpisały się do języka potocznego.

Emma Watson
15 Zobacz galerię
fot. MaryEvans/Allstar/Graham Whitby Boot/East News i Chris Allerton/Rex Features/Shutterstock/East News
Redakcja poleca

Krzysztof Kiersznowski nie żyje. Małgorzata Kożuchowska wspomina współpracę ze zmarłym aktorem na planie "Kilera"

Małgorzata Kożuchowska poznała Krzysztofa Kiersznowskiego na planie "Kilera" w 1997 roku. Aktorka nie ukrywa, że była to jedna z jej pierwszych poważnych ról i bardzo się stresowała.

- Ja Krzysztofa spotkałam na planie "Kilera" i "Kiler-ów 2-óch". Wiadomo, że to był jeden z moich pierwszych filmów, duża rola. Ja byłam tam strasznie zestresowana i skupiona na sobie, bo wiedziałam, że dookoła mam takie niesamowite gwiazdy, że muszę się jakoś wyratować w tym wybitnym towarzystwie - cytuje jej słowa portal Jastrząb Post.

Filmowy Wąski był bez wątpienia jedną z najważniejszych postaci "Kilera" i, jak wspomina Kożuchowska", dało się to odczuć na planie.

- Pamiętam taką niezwykłą atencję Juliusza Machulskiego, reżysera, do Krzysztofa. Wiadomo było, że on jest nie do zastąpienia. Że on jest jedyny, niepowtarzalny i że w tej roli jest wspaniały. Zresztą wiadomo – mnóstwo tekstów z tej roli przeszło do takiego życia potocznego - relacjonowała aktorka.

Krzysztofa Kiersznowskiego pożegnało wiele gwiazd polskiej estrady.