Obserwuj w Google News

Krystyna Janda jest tyranką? Cezary Żak opowiedział o aktorce. "Jest jak predator, trzeba uciekać"

2 min. czytania
15.02.2022 13:46

Krystyna Janda to legenda polskiego kina, ale także właścicielka dwóch teatrów. Jej współpracownicy, w tym Cezary Żak i Maciej Stuhr przyznali, że gwiazda rządzi twardą ręką i zdarza jej się wpadać w gniew. Czy uważają ją za tyrankę?

Krystyna Janda
fot. screen: YouTube

Krystyna Janda to jedna z legend polskiego kina, aktorka, którą znają niema wszyscy wielbiciele krajowych filmów i seriali. Ciężko wymienić wszystkie produkcje, w jakich brała udział gwiazda, mogliśmy ją oglądać w takich kinowych przebojach jak "Granica", "Kochankowie mojej mam" czy nagrodzonym statuetką Oscara "Mefisto". Na swoim koncie ma udział w "Człowieku z żelaza", "Żółtym szaliku" i wielu innych produkcjach, które przeszły do historii polskiego kina. Jednak największą pasją Jandy wydawała się zawsze praca w teatrze.

W 2005 roku Krystyna Janda otworzyła jeden z pierwszych prywatnych teatrów w Warszawie, teatr "Polonia". Pięć lat później powstał "Och-Teatr". Zarządzanie dwiema placówkami to bez wątpienia duże wyzwanie dla 70-letniej już gwiazdy. Tymczasem jej współpracownicy, w tym znani aktorzy, postrzegają Jandę jako osobę niezwykle profesjonalną i skupioną, choć czasem wybuchową. 

gwiazdy które działają charytatywnie
10 Zobacz galerię
fot. EAST NEWS
Redakcja poleca

Krystyna Janda to ciężka szefowa? Pokskie gwiazdy o pracy z legendą kina

Alicja Przerazińska, dyrektor Fundacji Krystyny Jandy na Rzecz Kultury zdradziła, że aktorka bardzo poważnie podchodzi do swoich obowiązków.

- Jak pani Krystyna wchodzi do teatru, to jest jak predator w ludzkim tempie. Patrzy i słyszę: "Słuchajcie, te kwiaty należy przestawić tam, ta żarówka nie działa". To się dzieje mniej więcej po 30 sekundach obecności w jakimś miejscu. My mówimy, że rakieta odpaliła. To jest moment, żeby uciekać, nie dyskutować, poczekać, pani Krystyna się uspokoi i wróci - cytuje "Super Express".

O podejściu Jandy wypowiedział się także Cezary Żak.

- Sprawia wrażenie osoby, której nie interesuje nic, ale wiem, że pod spodem ma kolejne, trzecie oko i ona wszystko widzi. Kto nie dograł, kto przegrał, kto wygrał, kto niedosprzątał, kto przesprzątał, kto coś powiedział, jak powiedział, czy źle się zachował. Ona to wszystko wie. To jej roztrzepanie jest tylko maską - ocenił.

Z kolei Maciej Stuhr wymienia zalety współpracy z aktorką.

- Ale bywa wesoła i myślę, że jest człowiekiem wielkiego serca, choć nie zawsze to serce okazuje, raczej obudowała się taką formuła matrony tego miejsca, która wszystkim rządzi - czytamy.

Jak widać, gwiazda jest profesjonalistką i takiego podejścia oczekuje.