Gwiazdor "Zmierzchu" stracił dziecko. "Pewnego dnia spotkamy się w Niebie"

Kellan Lutz stracił dziecko

Amerykański aktor Kellan Lutz przekazał w minionym tygodniu bardzo smutną wiadomość. Aktor znany z roli Emmeta Cullena w kultowej sadze "Zmierzch" stracił dziecko. Razem z żoną ogłosili ciążę w listopadzie ubiegłego roku.

- Za tyle rzeczy mogę dziękować w tym roku, ale jeszcze więcej czeka nas w 2020. Jestem dumny z mojej żony i podekscytowany, że nasza rodzina się powiększy - zdradził kilka miesięcy temu gwiazdor.

Niestety, trzy miesiące przed porodem doszło do tragedii. Rodzina Lutzów pożegnała nienarodzone dziecko.

Partnerka aktora "Zmierzchu" poroniła w 6. miesiącu ciąży

Kellan Lutz i jego małżonka relacjonowali przebieg ciąży w mediach społecznościowych. Fani cieszyli się zdjęciami rosnącego brzuszka. Niestety, w wyniku komplikacji Brittany Lutz straciła ciążę.

- Córeczko, było zaszczytem i przyjemnością być twoją mamą przez te ostatnie sześć miesięcy. Było cudownie móc patrzeć na twoją twarz i czuć ruchy twoich nóżek (...) Bóg ma cię w swoich ramionach i pewnego dnia się spotkamy. Pewnego dnia spotkamy się w Niebie. Twoja mama kocha cię bardzo mocno - przekazała kobieta na swoim Instagramie.

Aktor również nie może pogodzić się ze śmiercią dziecka.

- Moja wspaniała kobieta. Ostatni czas był naprawdę trudny, tydzień pełen emocji. Nigdy nie miałem tak złamanego serca, jednak jestem wdzięczny za ostatnie sześć miesięcy i całą tę podróż. Prawdopodobnie nigdy nie uzyskamy odpowiedzi na nasze pytania, ale nie możemy stracić wiary (...) Kocham Cię Brittany. Dziękujemy za waszą miłość i uszanowanie naszej prywatności w tej trudnej sytuacji. I najważniejsze - za wsparcie. Kochamy was, doceniamy was wszystkich. Nie mogę się doczekać, aż spotkam moją córeczkę w Niebie, gdy Bóg wezwie mnie do Siebie - napisał Kellan Lutz na Instagramie.

RadioZET.pl/PCh