Obserwuj w Google News

Kasia Tusk otworzyła internetowy „lumpeks“. Ceny jednak zwalają z nóg

2 min. czytania
27.10.2022 16:02

Kasia Tusk to nietylko córka polskiego polityka Donalda Tuska, ale też znana i uznana bloggerka modowa. Teraz postanowiła rozszerzyć swoją działalność. Postanowiła otworzyć luksusowy „lumpeks”, sprzedający zrewitalizowane rzeczy „z drugiej ręki”. Ceny w jej sklepie jednak powalają.

Kasia Tusk
fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER/East News

Kasia Tusk otworzyła sklep. Po sukcesie, jakim okazała się publikacja książki „Elementarz stylu” oraz bieżąca działalność blogowo-influncerska, Kasia Tusk otworzy sklep internetowy. Marka La Rondé ma być ekzkluzywnym second-handem, z markowymi rzeczami, pozyskanymi z drugiej ręki. Tusk oraz zespół jej doradców będą promować poszczególne stylizacje i wystawiać je na sprzedaż w sklepie internetowym.

Na blogu Tusk znajdziemy taką informajcę:

– Ruszam z platformą gdzie będzie można kupić ubrania z drugiego obiegu, ale w takiej formie jakiej od zawsze mi brakowało. Mówiąc wprost: nie trzeba będzie szukać, aby znaleźć właśnie to, czego potrzebujesz.

Redakcja poleca

Kasia Tusk otwiera „luksusowy lumpeks 

Na oficjalnym profilu marki możemy przeczytać, że ekipa Tusk wkłada bardzo dużo pracy w znalezienie odpowiednich przedmiotów, które staną się gotowymi kreacjami.

– Wiemy, że aby znaleźć wartościowe ubrania z drugiej ręki niezbędny jest czas, znajomość tego co ponadczasowe i umiejętność oceny ubrań - od kroju przez jakość materiałów po najmniejsze detale. W La Rondé angażujemy do tego najlepszych stylistów i znawców mody. Dzięki temu możecie mieć pewność, że wszystkie elementy kolekcji są idealnie wyselekcjonowane.

Ceny w sklepie Tusk powalają

Uwagę dziennikarzy serwisu Pomponik.pl zwróciły jednak ceny, jakie Kasia Tusk zaproponowała za specjalnie wyselekcjonowane materiały. Jak czytamy: ceny za trencz i dłuższy płaszcz oscylują między 589 a 2399 złotych. Marynarka to kosz rzędu 700zł, a spodnie z wiskozy i poliestru – 349 złotych. Internauci zastanawiają się, skąd tak wysoka cena ubrań, które „za grosze mogą znaleźć w pobliskim second handzie”.

Czytaj także:  Kinga Rusin protestuje w Australii. Podjęła ważny temat. „Nie wytrzymałam”

RadioZET.pl/Pomponik.pl/Instagram

Niech to usłyszą
12 Zobacz galerię
fot. Radio ZET