Kasia Nosowska rozbawiła sieć zdjęciem rodzinnego domu. "Pozdrowienia ze skansenu w Szczecinie"
Kasia Nosowska opublikowała zdjęcie z rodzinnego domu w Szczecinie. Wokalistka pokazała m.in. kultową meblościankę "Swarzędz" i przedpotopowy telefon. "Kiedyś to były czasy" - piszą fani.
![Kasia Nosowska](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetsg/storage/images/rozrywka/plotki/kasia-nosowska-rozbawila-siec-zdjeciem-rodzinnego-domu-pozdrowienia-ze-skansenu-w-szczecinie/16517818-1-pol-PL/Kasia-Nosowska-rozbawila-siec-zdjeciem-rodzinnego-domu.-Pozdrowienia-ze-skansenu-w-Szczecinie_content.jpg)
Kasia Nosowska przyszła na świat w Szczecinie. Tam też upłynęło jej dzieciństwo i lata nauki w szkole średniej. Wokalistka skończyła szczecińskie technikum odzieżowe, a po maturze próbowała dostać się na Akademię Teatralną w Warszawie. Nie została jednak przyjęta. Wróciła do Szczecina i podjęła pracę w urzędzie pocztowym, gdzie wprowadzała dane do komputera. Przyszłą gwiazdę zespołu Hey już wtedy ciągnęło do muzyki, ale zanim trafiła do rockowego światka, śpiewała w chórze Politechniki Szczecińskiej.
Po latach Nosowska wyznała w wywiadzie, że w jej rodzinnym domu panował emocjonalny chłód. Ojciec wokalistki był marynarzem i często nie było go w domu. Mężczyzna wprawdzie zapewniał materialny byt rodzinie, ale nie potrafił okazać miłości i wsparcia dorastającej córce. Z czasem uzależnił się od alkoholu.
Dzięki jego pracy miałam coca-colę w puszcze, zagraniczne słodycze, napoje w kartonikach i ładne lale, wszystko, czego dusza zapragnie. Materialnie dobrobyt, a emocjonalnie bieda - wspominała na łamach "Pani" wokalistka. Dorastałam w czasach, kiedy lanie było preferowanym sposobem „komunikowania się” się z dzieckiem. Ja nie byłam dzieckiem bitym często, raczej na tyle rzadko, że pamiętam każdy pojedynczy raz, ale za to karano mnie inaczej np. długim milczeniem, jawną dezaprobatą - mówiła.
Nie mam pretensji. Zarówno tata jak i mama byli skrzywdzonymi osobami. Niby byli dorośli, ale w środku byli dziećmi - ocenia dziś artystka.
Kasia Nosowska na starym zdjęciu sprzed 30 lat. Miała wtedy tylko 18 lat [FOTO]
Kasia Nosowska pokazała kultową meblościankę
Kasia Nosowska wpadła do Szczecina, odwiedzić swój rodzinny dom. Na jej Instagramie pojawiło się zdjęcie, które rozbawiło internautów. Artystka sfotografowała pokój gościnny, w którym mimo upływu czasu, nadal stoi kultowa meblościanka "Swarzędz". W szafkach można zauważyć modną niegdyś wystawkę kryształów, jest też podstawa każdego polskiego salonu rodem z PRL - donica z kwiatem.
Serdeczne pozdrowienia ze skansenu w Szczecinie - zażartowała Kasia.
Była gwiazda Hey zaprezentowała także przedpotopowy telefon, z którego wciąż korzysta jej mama.
W tle fragment segmentu Swarzędz zaś na pierwszym planie - wciąż aktywny telefon mojej mamy. Koleżanka mówi, że popularny wśród dealerów :) - dodała.
Fani z łezką w oku wspominają "stare, dobre czasy".
Oh! Mam taki w szafce w stanie idealnym. Najlepsze godziny na graniu w węża i strach, gdy klikało się ikonkę "internet" - pisze o telefonie jedna z internautek.
Swarzędz to było coś, a nie ten dzisiejszy badziew z tektury.
Ale kwiatek w donicy musi być i równiutko ustawione szkła w kredensie.
Też mieliśmy takowy. Pamiętam barek i zapach wydobywający się z niego po otwarciu... słodyczy z alkoholem.
Tęsknicie za takim "skansenem"?
Kasia Nosowska zareagowała na wpis Kaczorowskiej o modzie na brzydotę. "Podnosisz mordę..." [WIDEO]