Obserwuj w Google News

Joanna Moro doznała wstrząsu podczas morsowania. Przerażona aktorka aż się popłakała [FOTO]

2 min. czytania
22.12.2021 21:09

Joanna Moro tradycyjnie oddawała się morsowaniu, lecz tym razem podczas kąpieli coś poszło nie tak. Aktorka doznała wstrząsu. Pojawiły się niepokojące objawy, w tym problemy z oddychaniem. Gwiazda skomentowała sytuację na Instagramie. 

Joanna Moro
fot. Instagram:@joannamoro.official

Joanna Moro od czasu trzeciej ciąży buduje w social mediach wizerunek propagatorki aktywnego życia zgodnego z naturą. Stara się przy tym pokazywać macierzyństwo bez upiększeń i instagramowej sztuczności, choć bywa, że jej zdjęcia bardziej bulwersują niż wzbudzają podziw. Gdy słynna odtwórczyni Anny German była w zaawansowanej ciąży, namiętnie oddawała się morsowaniu. Internauci z przerażeniem patrzyli, jak gwiazda zanurza się w lodowatej wodzie aż po szyję i grzmieli w komentarzach, że naraża życie nienarodzonego dziecka. Ona tłumaczyła, że nie ma żadnych przeciwwskazań od lekarza, poza tym jest doświadczonym morsem i wie, na co może sobie pozwolić.

W tym roku Joanna Moro także oddaje się swojej pasji. Gdy tylko w Polsce nastały mrozy, natychmiast udała się na znane podwarszawskie kąpielisko, by zahartować ciało na pandemiczny sezon. Gwiazda kilkukrotnie zanurzyła twarz w wodzie, ale tym razem coś poszło nie tak, bo aktorka doznała nieprzyjemnego wstrząsu. Jej ciało nagle odmówiło posłuszeństwa. Pojawiły się drgawki, torsje i trudności w oddychaniu. Joanna Moro musiała wyjść z wody, żeby się uspokoić, ale kiedy wracała do domu, nagle dostała napadu płaczu. 

Redakcja poleca

Joanna Moro doznała wstrząsu podczas morsowania

Joanna Moro opowiedziała o wszystkim na Instastories. Jak podkreśliła, pierwszy raz przytrafiły jej się takie komplikacje podczas zimowych kąpieli. 

Niby lightowo dziś podeszłam do morsowania, ale po tak mnie przetrzepało, że sama się dziwię. Nie chciałam dziś na maksa się wychładzać, tak był totalny extreme, nie wiem dlaczego. Teraz jest już dobrze. Widzicie mnie w pełnej krasie, normalny wzrok itd., ale jak wracałam dzisiaj do domu, to było naprawdę apogeum. Jestem ciekawa, czy ktoś z moich morsów coś takiego miał - mówiła w nagraniu. 

Następnie wyznała, że gdy objawy się uspokoiły, wybuchła płaczem. 

Normalnie było takie dygotanie, takie oddechy, Boże, naprawdę! Drżenie mięśni, spięcie, ciężko było uspokoić oddech. Wymiotować mi się chciało, nie wiem dlaczego, tak niedobrze mi było. Już dojeżdżając do domu, totalnie się wypłakałam. Tak się popłakałam, jakby wszystkie demony, jakieś takie lęki, stresy ze mnie zeszły - powiedziała Joanna Moro. 

Na szczęście po powrocie do domu wszystko wróciło do normy. W kolejnych nagraniach aktorka relacjonowała już wizytę u masażysty, u którego zafundowała sobie odmładzający masaż twarzy. 

dof
fot. Instastories:@joannamoro.official
Polskie gwiazdy 50+ w bikini
16 Zobacz galerię
fot. Instagram/Facebook