Obserwuj w Google News

Jasnowidz Krzysztof Jackowski ujawnił niezwykły sen. "To ten moment"

3 min. czytania
17.03.2021 13:03

Krzysztof Jackowski podzielił się z internautami swoim niezwykłym snem. Jak stwierdził jasnowidz z Człuchowa, jest przekonany, że kryje się za tym coś poważnego.

Krzysztof Jackowski
fot. Piotr BLAWICKI/East News

Jasnowidz Krzysztof Jackowski w najnowszym materiale podzielił się z internautami swoim wyjątkowym snem. Jak zauważył, na ogół nie opiera się na snach, ale jest przekonany, że niektóre sny mają dla nas olbrzymie znaczenie i mogą nas przed czymś ostrzegać. Tak właśnie uważa Jackowski o swoim ostatnim śnie.

Jak zdradził, śnił mu się nietypowy pokaz na niebie, którego był świadkiem razem z obcymi mu ludźmi. Wszystko było w śnie bardzo realne, ale najistotniejszym obrazem z tego snu, było spotkanie z żołnierzami. Żołnierka spytała go, jako jasnowidza, czy będzie konflikt. On odpowiedział jej, że to oni, żołnierze, powinni o tym wiedzieć. Potem spojrzał na ich przygnębione wyrazy twarzy, które były bardzo wymowne. Oznaczały, że konflikt nieuchronnie nadchodzi.

Zobacz także:  Jasnowidz Jackowski przewiduje wielki kryzys."To będzie łupnięcie, ostre tąpnięcie"

Jasnowidz Krzysztof Jackowski: "To jest "ten" moment"

W swoich słowach Jackowski wyjaśnił, że kluczowy moment, o którym mówi od dawna, właśnie się zaczyna, a jego sen może być tego potwierdzeniem.

"Na co dzień nie mam optymizmu, jeśli chodzi o to, co ma się dziać w tym roku. Chodzi o obecny okres. Bliski Wschód, uporczywie to mówię, jest w punkcie kulminacyjnym jakiegoś poważnego konfliktu. Na tyle poważnego, że Stany Zjednoczone w moim poczuciu nie chcą w tym brać udziału. A mogą być postawione przed taką koniecznością. W moim odczuciu, ta sytuacja rodzi się w pośpiechu. Trump coś obiecał, fuksem tego nie spełnił i teraz, po wymianie prezydenta - celowo nazywam to wymianą - w pośpiechu jest realizowane to, co miało się stać w zeszłym roku" - powiedział jasnowidz.

"Ten czas - marzec, kwiecień, maj, ja to czuję w sobie, jakbym miał to na plecach położone. Taki ciężar, że to jest już tak nabrzmiałe, że może to w każdej chwili łupnąć. To nie wschód Europy, to nie Azja jest zagrożeniem. Jeżeli mowa jest o tym, że Rosja, Ukraina, są w stanie gotowości, to nie jest to stan ataku. Jest to stan na ewentualną obronę lub powstrzymanie czegoś, co może się zdarzyć na Bliskim Wschodzie" - dodał Jackowski.

"Mówię z pełną świadomością, że politycy świata, europejscy, amerykańscy, rosyjscy, chińscy, wiedzą o tym, co się szykuje na Bliskim Wschodzie". Jasnowidz powtórzył słowa: "Na krótko przed wielkim konfliktem ludzie będą bali się oddychać". I zauważył: "Jeśli wierzyć nauce, po trzeciej fali powinno być już luźniej, więc to jest krótko przed dużym konfliktem na świecie. Publicznie mówię o tym od 2014 roku. I jesteśmy w tym momencie. Nikogo nie strasząc i sam się bojąc, mówię to Wam, będąc wiernym temu, co lata temu poczułem i czego nigdy nie bałem się Wam mówić" - zaznaczył.

"Wierzyć mi się nie chce, że to jest ten czas. Na ogół każda wizja cieszyła mnie. Natomiast to, co teraz się dzieje nie cieszy, a przygnębia. Tak mi się wydaje, że wszyscy to czujemy na skórze". 

"Osiągnęliśmy stan nienormalności społecznej (...). Ja to już powtarzałem i nie wkurzajcie się, że to znów mówię. Pierwszy człon się już zrealizował, ten drugi będzie dużo poważniejszy" - ostrzegł Jackowski.

Przepowiednie Krzysztofa Jackowskiego, które się sprawdziły. 5 bezbłędnych wizji jasnowidza z Człuchowa [FOTO]

RadioZET.pl/AS