Obserwuj w Google News

Jasnowidz Jackowski ostrzega Polaków. „Przychodzi czas tego najgorszego”

3 min. czytania
10.08.2022 16:24

Jasnowidz Krzysztof Jackowski po raz kolejny ostrzega Polaków. Skupił się na wydarzeniach, które mogą mocno odbić się na nas już tej jesieni i realnie nam zagrażać. Wszystko przez globalną sytuację oraz pomysły polskiego rządu.

Jasnowidz Krzysztof Jackowski
fot. screen YouTube JASNOWIDZ Krzysztof Jackowski Official

Jasnowidz Krzysztof Jackowski wprost mówi, że na świecie dzieje się coraz gorzej oraz że jesteśmy bardzo blisko dramatycznych zdarzeń. Wszystko może przyspieszyć już we wrześniu. Czuje, że politycy i media już nie zdołają ukryć tego, co dzieje się naprawdę. Ludzie zaczną rozumieć, o co chodzi i co może im zagrażać.

Zobacz także:  Przerażające słowa jasnowidza Jackowskiego. „Ludzie będą ropieć”. Podał termin

Jasnowidz Jackowski ostrzega Polaków. Co stanie się jesienią?

- Przychodzi czas tego najgorszego. Oby nie nadszedł, ale czuję to, to chodzi za mną, że ten czas jest bardzo blisko. […] Konflikt światowy wisi na włosku. On nie musi się wydarzyć nagle, on może mieć swoje ogniska w różnych miejscach – przeczuwa Krzysztof Jackowski.

- Chodzi za mną to, że wrzesień, a właściwie bliżej połowy września, może się stać coś takiego, że w niektórych państwach będzie się mówiło wręcz o mobilizacji, o przygotowaniach do poważnego światowego konfliktu. […] Będzie to tak groźna sytuacja, że w obawie przed tym konfliktem, niektóre państwa zaczną się odpowiednio przygotowywać, prawdopodobnie nazywając go już po imieniu – wieszczy jasnowidz.

Czuje, że jesienią może dojść do czegoś podobnego do mobilizacji. Grupy mężczyzn w danych państwach będą musiały pozostać w gotowości, nie będą mogli opuszczać kraju. Za kilka miesięcy ma być widoczny obraz zagrożenia konfliktem.

- Będzie wielu ludziom mówione, że na przykład: u nas w kraju nie będzie takiego zagrożenia, ale wielu mężczyzn może się dowiedzieć o tym, że na przykład statkiem, czy innymi środkami podróży, będzie musiało opuścić kraj i pojechać w miejsce, gdzie będzie służyło, jak w wojsku. Mam poczucie, że front może być gdzie indziej na świecie i Bogu dziękować – oddycha z ulgą jasnowidz.

Redakcja poleca

- Skupiam się na naszym rządzie. Mam wrażenie, że cały ten rząd, albo osoby, które są władcze w naszym kraju, skupiają się w tej chwili na tym, co zagraża i co będzie, niż nad tym, co jest teraz. Jakby oni się skupiali nad czymś, o czym mniej więcej wiedzą, albo że dokładnie wiedzą i to jest dla nich problemem – tłumaczy Krzysztof Jackowski.

Wyjaśnia, że idzie jesień, więc premier powinien pomyśleć o dopłatach m.in. do gazu oraz zadbać o zapasy węgla. Politycy jednak mocniej skupiają się nad czymś innym. W Polsce zapanuje chaos i ostro zainterweniują?

- Oni wiedzą, że może stać się taki chaos, że trzeba będzie ludzi krótko trzymać, żeby nie powstał jakiś potężny bałagan i ludzie się będą musieli dostosowywać do jakichś konkretnych nakazów i zarządzeń. […] Mam wrażenie, że jest przygotowane jakieś postanowienie, że w momencie tego trudnego czasu, będzie ogłoszony, nie wiem, czy częściowo, czy w całości, jakiś stan. Ten stan, który zostanie ogłoszony, zostanie zrobiony po to, aby ludzie od razu musieli się pod to stosować. Żeby nie powstała żadna anarchia, żeby nie powstały żadne problemy z postawą ludzi, w stosunku do tego, co będzie się kazać. Mam wrażenie, że to nie jest wymysł naszego rządu, że to jest ogólne, to jest wielopaństwowe – zastanawia się jasnowidz Jackowski.

Krzysztof Jackowski
10 Zobacz galerię
fot. JAN BIELECKI/Dzien Dobry TVN/Ea