Gwiazda TikToka zarabia na swoich piersiach. Mają zupełnie inne rozmiary. "Królowa dziwnych cycków" [FOTO]
Imogen Grace podbiła media społecznościowe i TikToka dzięki pokazywaniu biustu. Jej piersi mają zupełnie inne rozmiary, co uczyniło z niej internetową gwiazdę i pozwala zarabiać. Karierę rozpoczęła w wieku zaledwie 19 lat.
Nie jest tajemnicą, że TikTok jest serwisem niezwykle popularnym i różnorodnym. Użytkownicy niejednokrotnie zadziwiają, a nawet szokują odbiorców na rozmaite sposoby. Mogliśmy już oglądać nagrania 98-letniej byłej więźniarki z obozu Auschwitz, internauci zachwycali się także uczuciem 24-latka i posiadającej siedemnaścioro wnucząt 61-latki. Wśród publicystów, piosenkarzy czy autorów zabawnych nagrań znajdują się osoby, które wybrały niecodzienną drogę do popularności. Z pewnością za jedną z nich można uznać Brytyjkę Imogen Grace, która rozwinęła karierę dzięki asymetrycznemu biustowi.
Piersi internetowej gwiazdy znacznie różnią się od siebie, jedna z nich ma rozmiar 85H, druga jest o połowę mniejsza. Wiele osób miałoby problem z zaakceptowaniem takiego stanu rzeczy, jednak Imogen postanowiła wykorzystać swoją oryginalność. Zarabiała, pozując przed kamerką internetową, w 2020 roku przeniosła się na platformę OnlyFans, zyskując wielu fanów. Obecnie bryluje także na TikToku czy Instagramie.
Imogen Grace zarabia, pokazując piersi. "Królowa dziwnych cycków" została gwiazdą internetu
Grace przyznała, że nie myślała o operacji piersi, choć jej takową proponowano. Zamiast tego wolała rozwijać swoją sieciową karierę.
- Kiedy założyłam konto na TikToku, odkryłam niszę i to jest teraz moja nisza na także na OnlyFans. Zaproponowano mi operację, aby zniwelować różnicę w rozmiarze piersi, ale mój biust nie przeszkadzał mi do tego stopnia, że jej chciałam. Po prostu go zaakceptowałam (...) Czuję, że wszyscy jesteśmy wyjątkowi, wszyscy wyglądamy inaczej i to nas wyróżnia. Nie wszyscy mamy ten sam ideał piękna, w przeciwnym razie bylibyśmy jak roboty, prawda - opowiadała.
Imogen nie ukrywa, że otrzymuje wiele negatywnych komentarzy, ale stara się skupiać na pozytywach.
- Moim partnerom to nie przeszkadzało. Mnie również to nie przeszkadza, nie widzę więc sensu operacji. Każdy ma swoje zdanie. Dostaję wiele nieprzyjemnych komentarzy, ale po prostu je przewijam. Jeśli są naprawdę nie na miejscu, blokuję ich autorów - poinformowała.
Nagrania Brytyjki na TikToku odtworzono już ponad 570 tysięcy razy, może także pochwalić się ponad 25 tysiącami obserwujących na Instagramie.
Tu się dzieje
