Ilona Felicjańska otwiera klinikę walki z uzależnieniami? Alkohol zrujnował jej życie
Ilona Felicjańska nie ukrywa, że zmagała się z chorobą alkoholową. Dziś modelka postanowiła pomóc osobom z podobnymi problemami i chce zostać terapeutką. Czy sama także ma za sobą najgorsze?
![Ilona Felicjańska](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetrozrywka/storage/images/plotki/ilona-felicjanska-otwiera-klinike-alkohol-zrujnowal-jej-zycie/19705970-1-pol-PL/Ilona-Felicjanska-otwiera-klinike-walki-z-uzaleznieniami-Alkohol-zrujnowal-jej-zycie_content.png)
Ilona Felicjańska przed laty uchodziła za jedną z najbardziej rozchwytywanych polskich modelek. Na swoim koncie ma między innymi występy na prestiżowych pokazach mody w Paryżu i współpracę z taki wielkimi markami jak Calvin Klein czy Pierre Cardin. Niestety, w ostatnich latach najgłośniej o Felicjańskiej w mediach mówiło się ze względu na jej uzależnienie od alkoholu. Ilona razem z mężem została zatrzymana w Stanach Zjednoczonych, zresztą, sama mówiła o tym, że " świetnie jej się piło". Teraz doświadczona celebrytka chciałaby pomóc osobom z podobnymi problemami.
Ilona Felicjańska będzie pomagać ludziom z uzależnieniami?
Na profilu Ilony Felicjańskiej na Instagramie pojawił się wpis, który może zaszokować wielu internautów. Celebrytka zapowiedziała, że ma zamiar pomóc osobom zmagającym się z uzależnieniami.
- Udzieliłam wywiadu "Faktowi", w którym zdradzam moje plany i to, że z przyjaciółmi otworzyłam klinikę dla osób zmagających się z uzależnieniem [...] W tym momencie jestem w trakcie szkolenia na instruktora terapii uzależnień i terapeutę środowiskowego, a w ośrodku Vita Nova pod okiem wykwalifikowanych terapeutów mam staż i przygotowuję się do tego zawodu - czytamy.
Ilona zdaje sobie sprawę, że jej przyszłość jest mroczna i może ograniczać zaufanie. Otwarcie opowiedziała o tym, co chciałaby osiągnąć.
- Kilka lat temu skończyłam studium psychologii psychotronicznej, napisałam książkę o uzależnieniu, brałam udział w niezliczonej ilości szkoleń i warsztatów i to wszystko daje mi możliwość pracy z ludźmi i pomagania im. To jest moje powołanie. I tu zarówno moje uzależnienie, jak i trzeźwość dają mi ogromnie dużo - oceniła.
Myślicie, że to dobry pomysł?