Obserwuj w Google News

Gwiazda „Gogglebox” miała wypadek. Złamała kręgosłup. „Dostałam drugie życie”

2 min. czytania
07.07.2022 13:26

Marta Gołębiowska z „Gogglebox. Przed telewizorem” wspomina tragiczny wypadek, w którym omal nie zginęła. Złamała kręgosłup, ale wróciła do sprawności „Dostałam drugie życie” - stwierdziła.

Marta Gołębiowska
fot. Instagram/momstro.colorado/screen

Marta Gołębiowska znana jest widzom m.in. z programu „ Gogglebox. Przed telewizorem”. W niedawnym wywiadzie komentatorka z show TTV ujawniła, że w przeszłości przeżyła wypadek, który mógł być dla niej śmiertelny. Jednak ona przeżyła, ale doznała urazów kręgosłupa. Nie wiedziała, jak potoczy się jej życie, na szczęście dzięki rehabilitacji doszła do siebie.

W wywiadzie wspomniała całą sytuację. Jak wyznała, wraz z kolegą pędzili sportowym autem i weszli w zakręt z prędkością 180 km/h. Auto wypadło poza jezdnię.

Zobacz także: Maja Hyży urodziła. Znamy płeć i imię dziecka

Marta Gołębiowska z „Gogglebox” miała wypadek. „Dostałam drugie życie”

Do wypadku doszło w środku nocy. Samochód z dużą prędkością wszedł w zakręt i zjechał z pasu jezdni, następnie uderzył w drzewa.

Złamałam dziewięć kręgów – m.in. C1, który jest pierwszym kręgiem, który trzyma głowę. Pękł w dwóch miejscach. Oprócz tego cztery kręgi szyjne i trzy piersiowe. Naderwałam więzadła żółte, które trzymają rdzeń kręgowy. Dwa tygodnie spędziłam w szpitalu, potem pół roku w domu – powiedziała Marta Gołębiowska na antenie „Dzień dobry TVN”.

Redakcja poleca

Jak przyznała, ona i jej kolega cudem przeżyli. To ona doznała w wypadku poważniejszych urazów, podczas gdy towarzysz złamał obojczyk.

Gołębiowska zdaje sobie sprawę, że wszystko mogło zakończyć się tragicznie. Jednak dzięki uporowi i przede wszystkim intensywnej rehabilitacji wróciła do sprawności. Teraz bardzo chętnie uprawia sport – jeździ rowerem i na rolkach, chętnie uprawia inne sporty i pozostaje aktywna. O mały włos mogła skończyć na wózku inwalidzkim.

Jednak choć odzyskała sprawność, wspomnienia niekiedy wracają – szczególnie gdy kręgosłup daje o sobie znać – o czym informowała w jednym z ostatnich wpisów w sieci.