Obserwuj w Google News

Filip Chajzer w ogniu krytyki po oświadczeniu w sprawie związku. "Przynajmniej Hakiel odsapnął"

3 min. czytania
30.05.2022 11:33

Filip Chajzer w ogniu krytyki po oświadczeniu, które wydał wspólnie z Małgorzatą Walczak. Prezenter nie zamierza więcej komentować rzekomego rozpadu związku, ale internauci jak zwykle mają swoje do powiedzenia. Wielu zarzuca dziennikarzowi, że nie potrafi się rozstać z klasą. Jednak są też głosy wsparcia.

Filip Chajzer
fot. Instagram/Filip Chajzer/screen

Filip Chajzer i Małgorzat Walczak nie są już razem? Tak mogłoby wynikać z wydanego przez nich wspólnego oświadczenia, choć w krótkich komentarzach, które pojawiły się zarówno w social mediach dziennikarza TVN, jak i jego partnerki, nie pada słowo "rozstanie". Jednak prośba partnerów o "uszanowanie prywatności ze względu na dobro dziecka" nie pozostawia wątpliwości, że oświadczenie może dotyczyć właśnie zakończenia związku. Ci, którzy obserwują Filipa Chajzera, dobrze wiedzą, że zawsze stronił od publicznego pokazywania swojej prywatności - nic dziwnego, że i tym razem chce ją zachować dla siebie.

Zobacz także: TTBZ: Robert Janowski dołącza do show. Gwiazdor zdradził powód odejścia Krzysztofa Cugowskiego

Filip Chajzer w ogniu krytyki po oświadczeniu w sprawie związku z Małgorzatą Walczak

Przed kilkoma dniami media obiegły zdjęcia, na których widać Filipa Chajzera na kolacji w towarzystwie tajemniczej kobiety, której prezenter nie szczędzi czułości. Sam dziennikarz pytany o to, zaprzeczył, jakoby to spotkanie miało miejsce. Już wtedy w sieci pojawiły się pierwsze komentarze o możliwym rozpadzie związku z Walczak. Potem ona sama zamieściła w sieci smutny i wymowny komentarz. Puentą tego jest niedawne oświadczenie, zamieszczone przez byłych partnerów na Instagramie i Facebooku.

Redakcja poleca

Jak zwykle internauci opowiadają się po którejś ze stron. Wielu z nich nie szczędzi dziennikarzowi krytyki, stwierdzając, że próbuje się wybielać, pokazując swoje charytatywne działania. Krytykują także enigmatyczne oświadczenie, publikowane - ich zdaniem - pod presją wcześniejszych medialnych doniesień o zdradzie prezentera.

Za to żałosne próby robienia z siebie ofiary za każdym razem jak ci wybije szambo to zupełnie twoja bajka.

Zdradzanie życiowych partnerek jest żałosne, robienie zbiórek dla ocieplania wizerunku jest żałosne, wyśmiewanie mniejszości seksualnych jest żałosne, publiczne grożenie ludziom jest żałosne, chajzerowanie jest żałosne...

Przynajmniej Hakiel odsapnął trochę. I jakie to szczęście, że tylko celebryci/osoby publiczne się rozchodzą i zakładają nowe związki.

Oświadczonka nie byłoby gdyby nie uwieczniona nocna randka Filipa…

Zawsze jak Ci się pali koło d..y, to zgrywasz wielkiego pokrzywdzonego. O dobrych rzeczach mają ludzie gadać, a o złych już nie. Jesteś osobą publiczną, więc jak robisz publiczne takie rzeczy, to nie dziw się, że pojawiasz się na tapecie - piszą skonsternowani internauci.

Jednak nie brakuje też głosów wsparcia dla dziennikarza. Ta strona komentujących przekonuje, że to jego życie i ma on prawo wieść je tak, jak chce - i nikomu nic do tego. Ponadto, zauważają też, że to są sprawy, które po prostu dzieją się w życiu i większości z nas nie są obce.

Jasne, każdy komentujący ma jednego partnera/partnerkę do grobowej deski. Ludzie ogarnijcie się, każdy żyje swoim życiem! Można się rozstać i tworzyć kolejny związek, nie ma nic na siłę.

No już się bałam, że będziesz się tłumaczył z czegoś, co jest normalne. Życie. Nikt z nas się nie tłumaczy. Czemu mają to robić osobę znane ? Buziaki

Cokolwiek się dzieje, wspieram i dziękuję za piękne serce, które w Panu bije.

Każdy ma prawo przeżyć swoje życie po swojemu, bez oceny... Powodzenia - piszą ci, którzy Filipa wspierają.

Mimo wszystko musimy nadmienić, iż oświadczenie Filipa Chajzera i Małgorzaty Walczak nie jest, póki co, oświadczeniem o rozstania. Nie wiemy, jaki oficjalnie jest status ich związku.