Obserwuj w Google News

Edyta Zając o rozwodzie z Kubą Rzeźniczakiem. "Stwierdziłam, że nie chcę udawać"

2 min. czytania
28.12.2020 10:17

Edyta Zając w rozmowie z serwisem Plejada.pl odniosła się do rozwodu z Kubą Rzeźniczakiem. Modelka nie ukrywa, że bała się tego, jak na medialne rozstanie zareagują jej bliscy. Postanowiła jednak, że nie będzie udawać, że nic się nie dzieje. W związku z tym powiedziała w jednym z wywiadów wprost, że jej małżeństwo zakończyło się.

Edyta Zając
fot. Adam Jankowski/ Reporter/East News

Edyta Zając miała za sobą ciężki okres. Małżeństwo pięknej modelki i piłkarza Kuby Rzeźniczaka jakiś czas temu zakończyło się. Mimo publicznego rozstania Edyta zachowała klasę i starała się jak najmniej opowiadać w mediach o tym, co zaszło.

W ubiegłym roku w rozmowie z Pudelkiem.pl powiedziała jedynie: "Tak, oficjalnie jestem już po rozwodzie. Cieszę się, że pewien bardzo trudny okres w moim życiu mam już za sobą To jedyny mój komentarz odnośnie rozwodu. Rodzice nauczyli mnie szacunku do każdego i z tego powodu nie chciałabym poruszać tych kwestii" - mówiła Edyta Zając.

Zobacz też:  Edyta Zając o relacjach z Julią Wieniawą: "Nie dzwonimy do siebie, nie chodzimy na kawę"

Edyta Zając odniosła się do rozstania z Kubą Rzeźniczakiem. "Stwierdziłam, że nie chcę udawać"

Teraz, w rozmowie z serwisem Plejada.pl Edyta Zając wyznała, że bardzo bała się tego, jak na medialne rozstanie zareagują jej bliscy.

"Oni bardzo mnie kochają i przeżywają wszystko, co mnie dotyczy. W pewnym momencie moimi prywatnymi sprawami żyła opinia publiczna. Konsekwentnie odmawiałam wtedy wywiadów, nie chciałam zabierać głosu. Uważam, że prywatne problemy powinno załatwiać się między sobą, chociażby z szacunku do innych. Nie chciałam, żeby obce osoby czytały o tym, co się u mnie dzieje" - podkreśliła.

Zając dodała też, że nie ma sensu udawać, że nic się nie dzieje. W związku z tym postanowiła udzielić wywiadu, w którym opowiedziała o końcu jej małżeństwa.

"W związku z tym, że sytuacja wyglądała tak, a nie inaczej, poniekąd zostałam wywołana do tablicy. Zarówno ja, jak i mój były mąż występowaliśmy wcześniej w mediach, więc musieliśmy się liczyć z tym, że dziennikarze zainteresują się naszym życiem. W pewnym momencie stwierdziłam, że nie chcę udawać, że nic się nie dzieje. Postanowiłam, że udzielę jednego wywiadu, w którym w kulturalny sposób, bez wchodzenia w szczegóły, powiem, że moje małżeństwo się zakończyło" - powiedziała.

RadioZEt.pl/ Plejada.pl