Obserwuj w Google News

Edyta Górniak w ostatniej chwili odwołała występ. Bała się o swoje życie?

Maciej Friedrich
2 min. czytania
10.06.2019 10:24

Jedną z gwiazd Dni Ziemi Czarnkowskiej miała być Edyta Górniak. Artystka w ostatniej chwili zdecydowała się jednak na odwołanie koncertu. Swoją decyzję tłumaczyła kwestiami bezpieczeństwa. W swojej wypowiedzi nawiązała do tragicznych wydarzeń z Gdańska, gdy podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy od ciosów nożem zginął prezydent miasta Paweł Adamowicz.

Edyta Górniak w ostatniej chwili odwołała występ. Bała się o swoje życie?
fot. ADAM JANKOWSKI/REPORTER/EAST NEWS

Edyta Górniak jest jedną z największych współczesnych gwiazd polskiej muzyki rozrywkowej. Artystka nie narzeka na propozycje koncertowe i bez wątpienia może w nich przebierać. Jednak tym razem zdecydowała się na odwołanie zaplanowanego występu w ostatniej chwili. Gwiazda miała w weekend wystąpić podczas Dni Ziemi Czarnkowskiej. Jak informuje „Super Express”, przed rozpoczęciem koncertu postanowiła, że nie pojawi się na scenie. Menadżer Górniak zareagował błyskawicznie, publikując stosowne oświadczenie. Powołał się w nim na tragiczne wydarzenia podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W Gdańsku od ciosów nożem zginął prezydent miasta Paweł Adamowicz.

„Jest nam ogromnie przykro, gdyż jeszcze wczoraj Artystka z radością zapowiadała swój udział i bardzo cieszyła się na muzyczne spotkanie z mieszkańcami Czarnkowa w przepięknej Wielkopolsce. Ze względu na doświadczenia styczniowe, które dotknęły całą Polskę, musimy wszyscy dbać o wzajemne, wspólne, bezpieczeństwo. Jest nam ogromie przykro, że przekazujemy Państwu taką wiadomość” – poinformował menadżer gwiazdy.

ZOBACZ: Edyta Górniak poparła Kingę Rusin w konflikcie z Zofią Klepacką. Co na to fani?

Edyta Górniak odwołała koncert, bo bała się o swoje życie?

Swoją decyzję skomentowała również sama Edyta, publikując na Instagramie obszerny wpis.

„Zaniedbane warunki bezpieczeństwa, techniczne, organizacyjne i wszystkie najważniejsze przepisy BHP nie pozwoliłyby dziś Nam na wspólne świętowanie.  Poprzez wzgląd na bezpieczeństwo moich Gości, czyli Was, a także współpracowników i moje własne, nie podjęłam ryzyka odpowiedzialności za to spotkanie. Ponieważ wychodząc na scenę, wyraziłaby tym samym, że na wszelkie ryzyko świadomie się zgadzam [...] Bo w życiu nie chodzi tylko o pieniądze. Szczególnie wtedy, kiedy ktoś poświęcił dla Muzyki całe życie. Wracam 400 km, nie mniej przygnębiona i rozczarowana niż Wy” – poinformowała fanów Górniak.

Jan Pertek, dyrektor Miejskiego Centrum Kultury w Czarnkowie, również wydał oświadczenie. Zaprzeczył w nim opinii, że występ został nieodpowiednio zabezpieczony.

„Uzyskaliśmy jako organizatorzy imprezy masowej wszystkie wymagane prawem zgody i pozwolenia. Od 20 lat organizuję imprezy plenerowe w parku Staszica w Czarnkowie. Z największymi gwiazdami polskiej estrady. Zawsze było pięknie i bezpiecznie. Przepraszam wszystkich gości dzisiejszego koncertu” – czytamy.

Fani artystki są podzieleni. Wiele osób rozumie fakt, że artystka dba o swoje bezpieczeństwo. Pojawiły się jednak opinie, że ewentualne wątpliwości Górniak powinny zostać przedstawione wcześniej, a odwołanie występu w ostatniej chwili nie było dobrą decyzją.

ZOBACZ: Martin Garrix odwołuje koncerty przez poważną kontuzję. Pokazał zdjęcie kostki

 

RadioZET.pl/se.pl/MF