Obserwuj w Google News

Dorota Gardias szczerze o nowotworze. „Często kobiety się wstydzą”. Opowiada o tym, co przeszła

3 min. czytania
04.03.2022 11:41

Dorota Gardias w zeszłym roku poinformowała, że zmaga się z nowotworem piersi. Dziennikarka przeszła operację – udało się usunąć sam guzek, a nie całą pierś. W rozmowie z „Jastrząb Post” opowiada o tym, co przeżyła, a także apeluje do kobiet o profilaktykę.

Dorota Gardias
fot. Artur Zawadzki/REPORTER/East News

Dorota Gardias jesienią zeszłego roku przeszła operację. Guzek na całe szczęście nie okazał się złośliwy. Zmianę wykryto jeszcze dwa lata przed zabiegiem, ale lekarz pierwszego kontaktu poradził jedynie, aby ją obserwować. Dziennikarka nie otrzymała skierowania na dalsze badania. Dopiero kiedy pojawiły się niepokojące objawy, za namową przyjaciółki udała się do poleconej lekarki, skąd skierowano ją do Narodowego Instytutu Onkologii.

Zobacz także:  Dorota Gardias pokazała nowego partnera. Kim jest Dariusz Pachut? "Piękna para" [FOTO]

Dorota Gardias przeszła operację. Apeluje do kobiet o profilaktykę zwiazaną z rakiem piersi

Dziennikarka uważa, że temat  nowotworu piersi bywa bardzo wstydliwy. Dlatego postanowiła ujawnić, z czym zmagała się przez ostatnie miesiące. Zależy jej, aby kobiety dbały o profilaktykę i regularnie się badały – to może uratować nawet życie.

- To ważne, żeby mówić o takich sytuacjach. Często kobiety się wstydzą. Często zostają same z tym problemem, a ja powiedziałam o swoim problemie dlatego, żeby zachęcić inne kobiety, aby się badały. Wcześnie wykryty nowotwór piersi pozwala nam zachować życie. Dlatego zdecydowałam się o tym powiedzieć. Chociaż przez 4 miesiące milczałam, sama się z tym borykałam, mając wsparcie wśród przyjaciół, rodziny – tłumaczyła Dorota Gardias w rozmowie z „Jastrząb Post”.

- Mam przyjaciół wśród dziennikarzy i pewnego razu znajoma dziennikarka Magda powiedziała, że powinnam o tym powiedzieć. Jej bratowa miała ten sam problem, tylko miała większy kłopot, bo przechodziła pewien moment. Gdyby zauważyła to wcześniej, gdyby się przebadała, to by teraz nie wyglądało to tak, jak wygląda. Dlatego się zdecydowałam i miałam mnóstwo obaw czy o tym powiedzieć – opowiadała dziennikarka.

Dorota Gardias jest zadowolona ze swojej aktywności w temacie nowotworu piersi. Wiele jej znajomych zdecydowało się przebadać. Nawet obce kobiety piszą do niej, aby się poradzić i uzyskać kontakt do polecanego lekarza. Zaapelowała nie tylko do pań, ale i do panów.

- Ostatecznie bardzo się z tego powodu cieszę, bo nawet z takiego mojego kręgu bardzo dużo przyjaciółek, dziewczyn poszło się przebadać. Teraz też dużo kobiet pisze do mnie, czy mam kontakt do konkretnego lekarza, bo mama ma kłopot, bo teściowa ma kłopot, więc dzielę się tymi kontaktami, które mam. Jeszcze raz, korzystając z tej okazji, zachęcam wszystkie kobiety do badań profilaktycznych, a jak kobiety są uparte tak jak moja mama, to panowie - w was też jest moc i siła. Do was też apeluję – mówiła Dorota Gardias.

Redakcja poleca

Teraz dziennikarka przyznaje, że jej życie bardzo się zmieniło, a wpływ na to miał właśnie nowotwór. Stara się żyć „najpiękniej jak potrafi” i zależy jej na dzieleniu się tylko dobrą energią.

- Mam takie poczucie, że moje życie jest dobre. Może to nieskromnie zabrzmi, bo nie zmierzam do tego, aby było idealne - moje życie nigdy nie było idealne. Moim celem jest to, żebym miała dobre życie. Bo wiadomo, że życie przynosi różne sytuacje. Są gorsze, lepsze dni. Ale niech to życie będzie dobre i mam poczucie, że takie jest. Dlatego może jeszcze bardziej cieszę się każdą chwilą, wykorzystuję każdą okazję, żeby z Haneczką miłą spędzać czas, żeby jej przekazać jak najwięcej, żeby miała jak najpiękniejsze wspomnienia ze swojego dzieciństwa, żebyśmy miały fajne przygody, a mamy ich mnóstwo – wymieniała Dorota Gardias.

RadioZET.pl/Jastrzabpost.pl

Polskie gwiazdy
10 Zobacz galerię
fot. East NEWS