Danuta Martyniuk żali się na alimenty na byłą żonę Daniela. "Z jakiej racji?"
Danuta Martyniuk od czasu rozwodu swojego syna, Daniela, już kilkakrotnie w mediach komentowała całą sprawę. Tym razem odniosła się do kwestii alimentów, jakie sąd zasądził byłej synowej. Żona gwiazdora disco-polo i właściciela wielomilionowego majątku jest wyraźnie z tego niezadowolona. Nie widzi powodu, by miał na Ewelinę łożyć.
![Danuta Martyniuk](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetsg/storage/images/rozrywka/plotki/danuta-martyniuk-zali-sie-na-alimenty-na-byla-zone-daniela.-z-jakiej-racji/13934312-1-pol-PL/Danuta-Martyniuk-zali-sie-na-alimenty-na-byla-zone-Daniela.-Z-jakiej-racji_content.jpg)
Danuta Martyniuk po raz kolejny skomentowała sprawę rozwodu swojego syna, Daniela. Przypomnijmy, że 21.09. w Białymstoku odbyła się rozprawa, na której sąd orzekł rozwód Daniela Martyniuka i jego byłej już żony, Eweliny. Zdawało się, że jest to koniec telenoweli zwaśnionych rodów, tymczasem okazuje się, że to raczej początek.
Danuta Martyniuk uderza w byłą synową. Ewelina się tego nie spodziewała
Od momentu orzeczenia rozwodu Danuta Martyniuk już kilka razy komentowała sprawę i w niezbyt miłych słowach wypowiadała się na temat byłej synowej. Ujawniła nawet SMS-y od Eweliny. Początkowo traktowała ją jak córkę, ale z biegiem czasu wyszło na jaw, że Ewelina, twierdziła Danuta Martyniuk, ich wszystkich zwiodła. Sam Daniel jest przekonany, że zależało jej tylko na poklasku, a małżeństwo uważa za pomyłkę. Co istotne, Martyniukowie mają żal do matki ich wnuczki, że nie chce oddać rodzinnego klejnotu - ponad stuletniego pierścionka zaręczynowego, który dostała od Daniela.
"Ewelina nas omotała wszystkich i na początku jej wierzyliśmy. Ale okazała się niezłym ziółkiem. Daniel dał jej mój pierścionek, który ma ponad 100 lat. Ciekawe czy go zwróci. Chciałabym kiedyś dać go Laurze" - żaliła się wtedy żona Zenka Martyniuka.
Danuta Martyniuk o alimentach na byłą synową: "Z jakiej racji"?
Na łamach "Twojego Imperium" Danuta Martyniuk przyznała, że zgadza się z alimentami na wnuczkę, ale nie rozumie, dlaczego jej mąż ma łożyć na życie byłej synowej.
"Na wnuczkę 1200 zł nie będę żałować, ale Ewelinie z jakiej racji? Zaraz znajdzie sobie faceta i my mamy ich utrzymywać? Niech się weźmie do roboty, a nie zdziera z Zenka" - stwierdziła.
Przypomnijmy, że łączna suma alimentów dla Eweliny wynosi 3,2 tysiąca złotych.
RadioZET.pl/SE.pl/AS