Daniel Martyniuk zaatakował Kamila Bednarka. "Dla mnie jest nikim" [WIDEO]

Daniel Martyniuk, syn najpopularniejszego gwiazdora disco polo Zenona Martyniuka, zaistniał w mediach, jednak z pewnością nie w taki sposób, jakiego oczekiwał jego sławny ojciec. Zaczęło się od głośnego, wystawnego ślubu, media szybko jednak obiegły informacje o kryzysie w związku, a także zatrzymania Daniela po domowej awanturze. Przy synu Zenka znaleziono wtedy narkotyki. Kolejne kłopoty z prawem pojawiły się, gdy Młody Martyniuk w karygodny sposób złamał zasady kwarantanny i oszukał policjantów. Trafił do aresztu, jednak w maju 2020 roku Martyniuk wyszedł za kaucją.

Daniel Martyniuk zdaje się przyciągać kłopoty. Sam nagrywa filmy, które publikuje w sieci, wyrażając swoje opinie na przeróżne tematy i nierzadko szokując. Na początku czerwca odgrażał się po tym, jak został wyrzucony ze sklepu i baru za nieodpowiednie zachowanie. Tym razem postanowił wyrazić swoją opinię na temat jednego z najpopularniejszych polskich wokalistów.

 Super Express: Martyniuk nie wierzy w poprawę Daniela. Życzy synowej lepszego męża

Daniel Martyniuk obraża Kamila Bednarka? Nowe nagranie syna Zenka Martyniuka

Daniel Martyniuk na swoim profilu na Instagramie opublikował nagranie, które mogło zaszokować. Syn Zenona Martyniuka postanowił podzielić się z fanami swoją oceną Kamila Bednarka jako wokalisty kojarzonego z muzyką reggae, od której zaczęła się jego kariera. Daniel nie przebiera w słowach i stwierdza, że dla niego Bednarek jest "nikim", a swoją muzyczną karierą przynosi wstyd jednemu z prekursorów gatunku. 

- Ogólnie to powiem wam tak, że nagrałem to specjalnie, za to, że jak włączam za każdym razem TVN i widzę Bednarka reklamę, który nie wie, czy jest rastamanem, czy...on już chyba sam nie wie ten chłop, kim on jest. Dla mnie on jest nikim. Przez takich ludzi jak on, to Bob Marley przewraca się w grobie. Serio mówię - ocenia Daniel.

Nie wiadomo, skąd taka niechęć młodego Martyniuka do Kamila Bednarka. Sam wokalista do tej pory w żaden sposób nie odniósł się do nagrania.