Obserwuj w Google News

Cleo ma w nosie ekologię? "Serio ze Świnoujścia do Koszalina potrzebny jest samolot?". Gwiazda zabrała głos

2 min. czytania
05.08.2022 20:02

Cleo została skrytykowana za korzystanie z samolotu do przemieszczania się po kraju. Piosenkarka, która dysponuje prywatną maszyną, odpowiedziała na zarzuty internautów. Zapewnia, że nie jest polską Taylor Swift. 

Cleo
fot. Instagram:@cleo_don

Cleo jest jedną z najbardziej zapracowanych piosenkarek w Polsce. Gwiazda odbywa obecnie letnią trasę po kraju, często dając po kilka występów w tygodniu. Aby ułatwić sobie przemieszczanie się pomiędzy miastami, wokalistka korzysta z prywatnego samolotu. Ostatnio jednak musiała zmierzyć się z ostrą krytyką swoich podniebnych podróży. 

Internauci zarzucili Cleo, że latając często samolotem, działa na szkodę środowiska. Porównali ją nawet do Tylor Swift - największej trucicielki atmosfery wśród światowych VIP-ów. Amerykańska wokalistka znalazła się na szczycie listy gwiazd, których prywatne odrzutowce emitują największą ilość dwutlenku węgla. Czyżby Cleo miała powtórzyć ten niechlubny wyczyn, ale na skalę swojego kraju? 

Redakcja poleca

Cleo skrytykowana za nadużywanie samolotu 

CleoLot zatankowany i lecimy dalej! Dziś Kruszwica - w poniedziałek Świnoujście, w środę Koszalin, czwartek Międzyzdroje, piątek Kołobrzeg, sobota Słupca, niedziela Sompolno, a potem Chorzele! Z kim się widzę? - napisała Cleo pod zdjęciem, na którym widzimy ją przy małym samolocie.

W komentarzach zagotowało się od uszczypliwych uwag na temat nieekologicznego stylu podróżowania gwiazdy.

Serio ze Świnoujścia do Koszalina potrzebny jest samolot? Taylor Swift lubi to.

Dzięki, że jeszcze bardziej przyczyniasz się do zanieczyszczenia środowiska i szkodzisz nam wszystkim. Niedługo do warzywniaka też będziesz leciała samolotem?

Cleo ustosunkowała się do zarzutów we wpisie na Facebooku. Wokalistka zapewniła, że z samolotu korzysta tylko w wyjątkowych sytuacjach, a na co dzień porusza się busem koncertowym. 

Nigdy nie wybieram samolotu, jeśli nie muszę pokonać minimum kilkuset kilometrów w ciągu kilku godzin między koncertami. Podawanie informacji, że latam wszędzie wedle mojej rozpiski koncertowej jest bzdurą. Na co dzień podróżuje busem koncertowym, który jest dużo wygodniejszym i tańszym sposobem transportu.

Zapewniła też, że maszyna, którą lata, spala niewiele więcej niż samochód. 

Samolot, którym zdarza mi się latać, to nie odrzutowiec, tylko lekki samolot śmigłowy, który spala na godzinę lotu ok. 14 litrów benzyny i pokonuje w tym czasie 200 km, przeliczając na spalanie "samochodowe" będzie to 7,0 l/100 km. Myślę, że jest to dobry wskaźnik. Ekologia jest dla mnie bardzo ważna i dbam o nią na miarę moich możliwości. Nie róbmy "polowania na czarownice", używając ekologii do innych celów niż świadoma dbałość o naszą planetę. Emitujmy zatem z umiarem nasze osądy i oceny innych, a świat będzie zdrowszy - zaapelowała Cleo.