Obserwuj w Google News

Chłopaki do wzięcia: Darek znalazł w mieszkaniu ciało żony

2 min. czytania
10.10.2022 14:11

W programie „Chłopaki do wzięcia” pojawił się nowy bohater, Dariusz. Przed kamerami wyjawił, jak ogromna tragedia spotkała go w życiu. W domu znalazł ciało ukochanej żony – tamten dzień pamięta ze wszystkimi szczegółami.

Chłopaki do wzięcia
fot. screen Facebook Chłopaki do wzięcia

Dariusz ma nadzieję, że dzięki programowi „Chłopaki do wzięcia” zmieni swoje życie i pozna wartościową drugą połówkę. Jednak wspomnienia z przeszłości nadal wywołują wstrząs. Feralnego dnia czuł, że stanie się tragedia i straci ukochaną osobę. Nie wiedział jednak, kogo. Jego żona sądziła, że chodzi o bratanicę i poleciła udać się z dzieckiem do szpitala – zresztą brat sam prosił o pomoc. Niedługo potem sama nie żyła, popełniła samobójstwo.

Zobacz także:  Sara Lee nie żyje. Zwyciężczyni reality show miała tylko 30 lat. 2 dni przed śmiercią cieszyła się zdrowiem

Chłopaki do wzięcia: uczestnik znalazł ciało żony

Dariusz wspominał, że tamtego dnia zadzwonił do niego brat i błagał, aby pomóc przewieźć córkę do szpitala. Mówił, że dziecko umiera. Bohater „Chłopaków do wzięcia” pamięta, że była to sobota i nie bardzo chciało mu się podnosić z łóżka.

- Siedzę sobie i powiedziałem do żony, że dzisiaj ktoś umrze. [...] To odruchowe, mam takie dziwne zdolności. Nieświadomie. Powiedziałem, że umrze ktoś bardzo mi bliski. Żona dopytuje się, kto. Miała takie dziwne wypłoszone oczy. Ja mówię, że ktoś bardzo mi bliski, ale nie wiem kto – mówił Dariusz przed kamerą.

Żona stwierdziła, że powinien pomóc bratanicy, w końcu chodziło o jej życie. Dariusz posłuchał się ukochanej – w szpitalu dziecku wykonano badania i wszyscy wrócili do domu. Nie sądził, że po przekroczeniu progu spotka go prawdziwy koszmar.

Redakcja poleca

- Wchodzę do mieszkania i patrzę, że moje kochanie się nie odzywa. Patrzę, że stoi w łazience, ale ma wyłączone światło. Mówię jej „skarbie, znowu masz depresję? Zapal światełko, co tak siedzisz po ciemku?”. Ale ona stoi w tej łazience i drzwi są uchylone – mówił Dariusz. Miał zamiar ją przytulić.

- Ja do góry patrzę, a ona wisi na pasku. Pobiegłem do kuchni, złapałem nóż i szybko uciąłem pasek. Ona spadła, złapałem ją, wyciągnąłem na korytarz i zacząłem reanimować. Zaraz zacząłem panikować, dzwonić po karetkę. Wziąłem na głośnomówiący, cały czas reanimowałem, ale się zorientowałem, że ona była jakaś zimna – opowiadał zapłakany bohater.

Po śmierci żony płakał całą noc i cały dzień. Spełnił jednak ostatnie życzenie ukochanej – skremował jej ciało. Internauci pospieszyli ze słowami wsparcia i kibicują Dariuszowi, aby ułożył sobie życie na nowo, mimo tragedii, której nie zdoła wymazać z pamięci. Określono go też jako „najnormalniejszego w programie”.

Skandale gwiazd
11 Zobacz galerię
fot. EAST NEWS