Obserwuj w Google News

Carla Bruni przeprasza za żarty o koronawirusie. Kaszlała na tłum, teraz wydała oświadczenie

Patrycja Chudolińska
2 min. czytania
17.03.2020 15:48

Carla Bruni wydała oświadczenie, w którym przeprasza za swoje zachowanie. Gwiazda zadrwiła z koronawirusa podczas Tygodnia Mody w Paryżu. Kamery zarejestrowały, jak celowo kaszle na zgromadzony tłum i udaje duszności.

Carla Bruni
fot. Marechal Aurore/ABACA/Abaca/East News

Carla Bruni żartowała z koronawirusa

Koronawirus paraliżuje cały świat. Wirus z Wuhan przemieszcza się w zawrotnym tempie, w związku z czym władze kolejnych krajów podejmują drastyczne środki zapobiegawcze. Także w Polsce zamknięte zostały galerie handlowe, restauracje, kina, muzea, szkoły i uczelnie. Odwołano także loty pasażerskie, a kontrole na granicach zostały zaostrzone.

Większość osób z niepokojem patrzy na obecną sytuację na świecie. Niestety są jednak i tacy, którzy wciąż bagatelizują zagrożenie koronawirusem. Wśród nich jest m.in. Carla Bruni, włoska supermodelka, piosenkarka i żona 23. prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego. 52-latka zażartowała z zagrożenia podczas Tygodnia Mody w Paryżu. Skandaliczne zachowanie uchwyciły kamery.

- Całujemy się, to szaleństwo! - mówiła Carla Bruni, wymieniając czułości z zebranymi gośćmi.

- Jestem ze starego pokolenia. Nie boję się niczego! Nie jestem feministką, nie boję się koronawirusa.

Następnie kobieta zaczęła udawać, że się dusi. Śmiejąc się kaszlała na zgromadzony wokół tłum. Nagranie obiegło internet i spotkało się z ostrą krytyką na całym świecie.

Modelka przeprasza za swoje zachowanie

Na żonę prezydenta Sarkozy'ego spadła ogromna fala krytyki. Sytuacja we Francji pogarsza się z dnia na dzień - obecnie jest to ponad 5 tys. przypadków zarażeń, z czego około 130 zmarło. W końcu Carla Bruni postanowiła przeprosić za swoje zachowanie. Tłumaczy, że żałuje bezsensownego żartu. Podkreśla, że krążące po sieci nagranie nie odzwierciedla jej prawdziwych uczuć.

- Czasami zdarza się, że opowie się tandetny żart. W pewnym momencie i kontekście, żart - nawet głupi - niewiele znaczy. Niestety, żartowałam kilka tygodni temu, był to głupi żart. Zostałam nakręcona, nie zdając sobie z tego sprawy (...) Chciałabym przeprosić wszystkich, którzy są zszokowani i zranieni tym filmem. Jeszcze raz podkreślę, że to był żart. Film nie odzwierciedla moich uczuć.

RadioZET.pl/PCh